Żenujące sceny przed kamerą. Telewizja przerwała transmisję

Znany włoski dziennikarzy wybrał się na ulice Zagrzebia z kamerą i z mikrofonem. Nie miał szczęścia do wyboru rozmówczyń. Miało być miło, a zrobiło się kłopotliwie.

Kłopotliwa sytuacja przed meczem Milanu z Dinamem ZagrzebKłopotliwa sytuacja przed meczem Milanu z Dinamem Zagrzeb
Źródło zdjęć: © Twitter | Sportitalia

We wtorek AC Milan wygrał 4:0 z Dinamem Zagrzeb w Chorwacji i przed ostatnim meczem w grupie Ligi Mistrzów jest na miejscu premiowanym awansem. Rossoneri odnieśli nadspodziewanie gładkie zwycięstwo i w starciu z Red Bullem Salzburg wystarczy im remis do przypieczętowania małego sukcesu.

Razem z Rossonerimi do Chorwacji wybrał się znany włoski dziennikarz Tancredo Palmieri, który pracuje w telewizji Sportitalia. Wyprawa nie była daleka, a zobaczenie meczu na żywo w Zagrzebiu było kuszącą propozycją nawet dla doświadczonego reportera.

Przed meczem Tancredo Palmieri postanowił wybrać się na ulice Zagrzebia i przepytać Chorwatów o odczucia przed starciem z Milanem. Sonda uliczna była transmitowana na żywo, a to czasami doprowadza do kłopotliwych sytuacji.

Blondynka postanowiła napluć przed kamerą

Tancredo Palmieri wybrał sobie rozmówczynie, które na pierwszy rzut oka nie mają dużo wspólnego z Dinamem Zagrzeb. Włoch był jednak przekonany, że przepytanie młodych kobiet po angielsku będzie znakomitym pomysłem. Rzeczywistość okazała się jednak inna.

Najlepszym podsumowaniem nieudanej rozmówki Palmeriego z młodymi dziewczynami była mina gospodarza programu, który znajdował się w studio. Robiła się ona coraz bardziej zażenowana po wysłuchaniu krzyków do mikrofonu, zajrzeniu w obiektyw kamery, a przede wszystkim po napluciu na wizji przez jedną z kobiet.

Niekulturalne zachowanie rozmówczyń Palmeriego doprowadziło do przerwania transmisji. Włosi nie mogli przecież wiedzieć, co wydarzy się za kolejnych kilka sekund. Palmieri motał się przed kamerą i nie wiedział, jak wybrnąć z sytuacji zanim zniknął z anteny.

Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Wybrane dla Ciebie
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy