WTA Finals. Iga Świątek rozgromiła przeciwniczkę w niecałą godzinę
Iga Świątek rozpoczęła WTA Finals zwyciężając z Madison Keys w mniej niż godzinę. Polka od początku kontrolowała przebieg meczu, nie dając Amerykance żadnych szans. Pewna siebie i skoncentrowana, Świątek pokazała, że przyjechała po triumf.
Najważniejsze informacje
- Iga Świątek zwyciężyła w swoim pierwszym meczu na WTA Finals przeciwko Madison Keys.
- Mecz trwał zaledwie 60 minut i zakończył się wynikiem 2:0.
- Keys, po przerwie od US Open, nie zdołała nawiązać walki z raszynianką.
Udany start Świątek w WTA Finals
Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w WTA Finals w imponującym stylu, pewnie wygrywając swoje pierwsze spotkanie z Madison Keys. Mecz, który odbył się w Rijadzie, pokazał doskonałą formę polskiej tenisistki – Świątek potrzebowała zaledwie godziny, aby triumfować w dwóch setach 6:1, 6:2.
Amerykanka rozpoczynała spotkanie po przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. Już w pierwszych gemach było widać, że to Świątek dyktuje warunki gry. Polka błyskawicznie objęła prowadzenie 3:0, co pozwoliło jej pewnie wygrać pierwszego seta.
Iga Świątek osiągnęła finał w Seulu. Zobacz skrót półfinału
Druga partia przyniosła chwilowe próby przełamania przez Keys, jednak żadna z nich nie zagrażała dominacji Świątek. Każde podejście Amerykanki kończyło się niecelnym uderzeniem lub błędem własnym, dzięki czemu Polka utrzymywała przewagę i kontrolowała tempo meczu.
Po tym zwycięstwie Świątek w kolejnym meczu zmierzy się z jedną z dwóch zawodniczek: Amandą Anisimovą lub Jeleną Rybakiną. Polka wciąż jest uznawana za jedną z głównych faworytek turnieju i ma szansę kontynuować swoją imponującą serię na światowej scenie tenisowej, pokazując, że należy do absolutnej czołówki kobiecego tenisa.