Zagrał na nosie ultrasom. Tym razem go nie złapali

Zrobiło się o nim głośno, gdy potajemnie malował koziołka w barwach Lecha Poznań na obiektach rywali. "Kawuart" został jednak złapany na gorącym uczynku i musiał publicznie przepraszać. Zniknął na kilka miesięcy, a teraz zdecydował się na słodką zemstę.

Na zdjęciu: grafficiarz "kawuart" (w koszuli)Na zdjęciu: grafficiarz "kawuart" (w koszuli)
Źródło zdjęć: © Instagram
oprac.  BOB

Poznański grafficiarz "kawuart" w tym roku nagle stał się popularny. To on odwiedził kilka stadionów, na których namalował koziołka w barwach Lecha Poznań. Wybierał sobie obiekty drużyn, z którymi "Kolejorz" rywalizował i takie niespodzianki zostawił na stadionach m.in. Fiorentiny, Spartaka Trnawa czy Żalgirisu Kowno.

Największe poruszenie zrobiło się w momencie, gdy wspomnianego koziołka namalował na stadionie Legii Warszawa. W dodatku zrobił to na "Żylecie", czyli trybunie, na której są najbardziej zagorzali ultrasi stołecznego klubu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: magiczne zagranie. Wszystko zrobił perfekcyjnie

"Kawuart" potem chciał to samo zrobić na obiekcie Pogoni Szczecin. Wtedy zaliczył wpadkę. Miejscowi ultrasi go złapali, a następnie ukarali. Graficiarz musiał nagrać film, w którym powiedział: "Pogoń Szczecin niezwyciężona, koziołek sp******* do Pacanowa".

Po tamtej wpadce kibic Lecha zniknął. Wydawało się, że dał sobie spokój z malowaniem po stadionach. Okazuje się, że nic bardziej mylnego. "Kawuart" właśnie pochwalił się słodką zemstą.

Graficiarz ponownie zawitał do Szczecina. Tym razem misja zakończyła się powodzeniem. Na stadionie Pogoni namalował koziołka, który gra na nosie. W dodatku "kawuart" odpalił dwie świece dymne.

"Niebiesko-biało dzisiaj w Szczecinie" - napisał na Instagramie.

Zachowanie artysty wywołało duże poruszenie w sieci. Skomentował je m.in. Daniel Trzepacz, który prowadzi portal kibicowski pogonsportnet.pl.

"Akcja Kawu tak bohaterska, jakby vlepkę przykleił. Szkoda, że nie docenił sytuacji z początku października gdy mogła skończyć się jego kariera streetartowca" - pisze w portalu X Trzepacz.

W poście na Instagramie także pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy. Są jednak wyjątki, a jeden z nich to... Tymoteusz Puchacz. Były zawodnik Lecha, a obecnie 1. FC Kaiserslautern, docenił graficiarza i napisał: "No i dzień dobry".

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?