Zgwałcił 12-latkę i wystąpi na igrzyskach. Rodacy chcą mu pomóc

Odbył stosunek płciowy z 12-letnią dziewczynką, trafił do więzienia, a teraz... powalczy na igrzyskach olimpijskich. Świat jest tym faktem oburzony, z kolei Holendrzy postanowili stanąć po stronie siatkarza plażowego Stevena van de Velde.

Na zdjęciu: Steven van de VeldeNa zdjęciu: Steven van de Velde
Źródło zdjęć: © Getty Images | BSR Agency

Na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu o medal powalczy między innymi Steven van de Velde. Występ siatkarza plażowego z Holandii zapewne przeszedłby bez echa, gdyby nie jeden ważny szczegół.

Wspomniany zawodnik trafił bowiem do więzienia po tym, gdy odbył stosunek płciowy z 12-latką. Wówczas był od niej starszy o siedem lat i poznał ją za sprawą portalu Facebook. Holender komunikował się z Brytyjką za sprawą internetu, aż w końcu ją odwiedził i wykorzystał, po czym nakazał dziewczynce wzięcie tabletki "dzień po". Ta z kolei próbowała popełnić samobójstwo.

W 2016 roku van de Velde został skazany przez brytyjski rząd na cztery lata pozbawienia wolności. Co więcej, podczas rozprawy przyznał się do popełnienia... trzech gwałtów na dzieciach. Tymczasem już po 12 miesiącach opuścił więzienie z uwagi na ekstradycję. W Holandii z kolei zmieniono jego czyn z gwałtu na cudzołóstwo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki

Ostatecznie wznowił sportową karierę, dzięki czemu wywalczył sobie bilet do stolicy Francji. Świat jest wściekły na to, że o medal olimpijski powalczy osoba, która skrzywdziła dzieci. MKOl nie zareagował w tej sprawie, z kolei holenderska federacja... dała mu drugą szansę i stanęła w jego obronie.

- Jestem trochę zaskoczony międzynarodowym oburzeniem. Van de Velde od pewnego czasu jest aktywny w międzynarodowym sporcie, w świecie siatkówki plażowej. Brał udział w Pucharze Świata, mistrzostwach świata, mistrzostwach Europy i innych międzynarodowych zawodach, ale widać, że na igrzyskach jest inaczej. Wokół igrzysk wszystko nabiera rumieńców - stwierdził Pieter van den Hoogenband, były pływak, a obecnie szef holenderskiej misji olimpijskiej Paryż 2024.
- Nie zamierza umniejszać swojej winy. Musimy to uszanować i pomóc mu jako członkowi zespołu, aby mógł wystartować - dodał.

Holender, który wystąpi w duecie z Matthewem Immersem, będzie traktowany inaczej niż reszta. Zamieszka poza wioską olimpijską ze względu na bezpieczeństwo i nie będzie rozmawiał z dziennikarzami.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało