Kolejna rywalka odprawiona. Iga Świątek pokazała klasę
Iga Świątek wygrała z tenisistką z Kazachstanu Jeleną Rybakiną 1:6, 6:3, 7:5 i awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego French Open. Po spotkaniu Polka nieoczekiwanie posłużyła się nazwiskiem Jannika Sinnera.
Iga Świątek, rozstawiona z numerem piątym, pokonała Jelenę Rybakinę z Kazachstanu w 1/8 finału French Open. Po zaciętym meczu, zakończonym wynikiem 1:6, 6:3, 7:5, Polka awansowała do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się z Eliną Switoliną z Ukrainy.
Mecz Świątek z Rybakiną był jednym z najtrudniejszych dla Polki na kortach Rolanda Garrosa. Rybakina, która wcześniej dwukrotnie pokonała Świątek na nawierzchni ziemnej, postawiła twarde warunki. Pierwszy set zakończył się zdecydowaną przewagą Kazaszki, która wygrała 6:1.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbudował potęgę Lecha. Zdradza na czym "potknął się Cupiał"
W drugim secie Świątek zaczęła odrabiać straty. Po początkowych problemach, Polka zdołała przełamać rywalkę i wygrać 6:3. Kluczowy moment nastąpił w piątym gemie, gdzie Świątek obroniła trzy break pointy, co pozwoliło jej na objęcie prowadzenia.
Trzecia partia była pełna emocji. Świątek musiała gonić wynik, ale w szóstym gemie obroniła dwa break pointy, a następnie przełamała Rybakinę. Mimo że Kazaszka szybko odrobiła stratę, Świątek zdołała ponownie przełamać rywalkę i zakończyć mecz na swoją korzyść.
Po meczu Świątek przyznała, że gra z Rybakiną była dla niej dużym wyzwaniem.
W pierwszym secie miałam wrażenie, że gram z Jannikiem Sinnerem (liderem rankingu tenisistów - PAP). Z Jeleną zawsze gra się bardzo ciężko i ta wygrana dała mi dużo radości - powiedziała Polka.
Kolejne wyzwanie: Elina Switolina
W ćwierćfinale Świątek zmierzy się z Eliną Switoliną, która pokonała Jasmine Paolini. Polka ma korzystny bilans spotkań z Ukrainką, co daje jej dodatkową motywację do walki o kolejny triumf na kortach im. Rolanda Garrosa.