Nad Bałtykiem w nocy z niedzieli na poniedziałek można było podziwiać zorzę polarną. Widać ją było m.in. nad Rewą i Kołobrzegiem. To nietypowe dla naszego kraju zjawisko można obserwować gołym okiem tylko przy sprzyjających warunkach pogodowych.
Sinice znów dają się we znaki. Pojawiły się nad Zatoką Gdańską, w związku z czym zamknięte zostały plaże w nadmorskich miejscowościach. Gdzie powiewa czerwona flaga, oznaczająca zakaz kąpieli?
Prezenterka Telewizji Polskiej wypoczywa nad polskim morzem, które uwielbia. Małgorzata Opczowska postanowiła pochwalić się urlopem i opublikowała zdjęcie w bikini. Jedno jest pewne: tego w TVP nie zobaczycie!
Rozstawione parawany na plaży to już nieodłączny symbol Bałtyku. Niektórzy wczasowicze potrafią "rezerwować" miejsce o 6:00 rano. O godzinie 8:00 jest już tłoczno i nie ma co liczyć na miejsce przy samym morzu. Pewien internauta pokazał nagranie z nadmorskiej miejscowości Chłopy, które dobitnie pokazuje to zjawisko.
Rozstawione parawany na plaży to od wielu lat niejako symbol polskiego morza. Jak dostrzeli internauci, niektórzy wczasowicze potrafią sobie rezerwować miejsce... nawet przed godziną 6:00.
Tegoroczne lato upływa pod znakiem "paragonów grozy". Tym razem pan Jakub pokazał nam rachunek z restauracji w Krynicy Morskiej. Za obiad dla czterech osób nasz czytelnik zapłacił niemałą sumę. Przeciętny Kowalski mógłby mieć problem z zapłaceniem takiej kwoty.
Festiwal "paragonów grozy" znad polskiego morza trwa. Na szczęście wśród ponurych doniesień o wszędobylskiej drożyźnie zdarzają się też "rachunki łagodności". Czytelnik o2 pokazał, ale zapłacił w restauracji w Mielnie. Można nabrać apetytu!
Parawany nad polskim morzem nikogo już chyba nie dziwią. Niektórzy wstają już bardzo rano, aby zająć sobie dogodne miejsce na plaży. Sprawdziliśmy jak to wygląda w kilku nadmorskich miastach w Polsce.
Wakacje to czas dobrej zabawy, ale przede wszystkim ręce pełne roboty dla ratowników i dyspozytorów WOPR. Z jakimi zgłoszeniami muszą się mierzyć? Opublikowali filmik z absurdalną rozmową telefoniczną.
Podczas gdy media zalewają paragony grozy znad Bałtyku, raz na jakiś czas pojawia się iskierka nadziei w postaci "rachunków łagodności". Niestety, najczęściej te dobre doniesienia nie pochodzą z Polski. Tym razem jeden z naszych czytelników pokazał cenę za obiad dla dwóch osób w portugalskim Caniço.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę w Darłówku. Dwie osoby spadły ze skutera wodnego do wzburzonego Bałtyku. Interweniowali ratownicy z miejscowej stacji ratowniczej.
Prezydent Andrzej Duda wyjechał na urlop. Niemal tradycyjnie wybrał się do Juraty, gdzie wypoczywał również między innymi w zeszłym roku. Wyszło już na jaw, co Duda robi podczas pobytu w nadmorskiej miejscowości.
Sinice potrafią zrujnować urlop tym, którzy postanowili spędzać dni wolne nad polskim Bałtykiem. GIS regularnie podaje informacje dotyczące miejsc występowania sinic i przed wyjazdem na wakacje warto to sprawdzić. Zdarza się bowiem, że również w lipcu dochodzi do zakwitu sinic.
Sezon wakacyjny rozpoczęty. Wielu turystów już od kilku dni korzysta z pięknej pogody nad polskim morzem. A ile trzeba zapłacić za obiad nad morzem dla czteroosobowej rodziny w dobie rekordowej inflacji? Jeden z internautów udowadnia, że nad Bałtykiem wciąż jeszcze można zjeść nie tylko smacznie, ale i tanio. Pan Marcin pokazał paragon z Dębek.
Użytkownik Twittera opublikował w sieci paragon znad polskiego morza. Mężczyzna zakupił jedynie dwa piwa. "Drożej niż w Chorwacji" - oceniła jedna z internautek.
Z roku na rok coraz większa liczba Polaków zmaga się ze schorzeniami stawów. Opuchlizna, sztywność, ból – na te nieprzyjemne dolegliwości może pomóc zdrowotna nalewka, którą przygotujesz samodzielnie. Jej główny składnik przywieziesz z urlopu spędzonego nad polskim morzem.
Wielu Polaków postanowiło skorzystać ze słonecznej pogody jeszcze przed gorącym okresem urlopowym i już na początku maja wybrało się nad Morze Bałtyckie. Ile, trzeba zapłacić za przysłowiową "smażoną rybkę" w dobie rekordowej inflacji? Internauci, nie kryją zaskoczenia.
Pogoda sprzyja wyjazdom nad polskie morze i w góry. Katarzyna Bosacka pokazała kolejne "paragony grozy" z majówkowych wypadów Polaków. Patrząc na rachunki, które otrzymała dziennikarka, można się przerazić.