IMGW ostrzega przed silnymi burzami. Mogą one wystąpić 19 czerwca na terenie niemal całego kraju. Meteorolodzy prognozują ulewy, grad i trąby powietrzne. Może dojść do podtopień.
Mężczyznę mógł porazić prąd, który przeniosła woda, albo poślizgnąć się, zachłysnąć wodą i utonąć.
Prognoza pogody na piątek. Ostatnie dni upłynęły pod znakiem wysokich temperatur i burz. Jaka będzie pogoda w piątek? W kilku miejscach prognozuje się przejaśnienia.
Ostatnie dni były ciepłe i parne, nierzadko też burzowe. Jakiej pogody spodziewać się w środę? Niewiele się zmieni.
IMGW wydało ostrzeżenie pierwszego stopnia. Alert Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydano dla województw lubelskiego i podkarpackiego. Dotyczy on możliwości występowania burz z gradem.
W piątek 12 czerwca możemy spodziewać się zachmurzonego nieba i wysokich temperatur. Chłodniej tylko nad morzem i w górach. Uwaga na przelotne deszcze i burze, lokalnie może spaść grad.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał oficjalne ostrzeżenie. W pięciu województwach wystąpiło zagrożenie pogodowe pierwszego stopnia. W największym niebezpieczeństwie są mieszkańcy wschodniej Polski.
Już za kilka dni, bo pierwszego czerwca, rozpoczyna się meteorologiczne lato. W związku z tym na amerykańskim portalu AccuWeather pojawiła się prognoza pogody dla Europy, w tym również dla Polski. Amerykańscy meteorolodzy zauważają różnice w pogodzie między wschodem a zachodem naszego kraju. Będzie sucho, ale pojawić mają się też groźne burze.
W niedzielę dojdzie do załamania pogody w naszym kraju. Polscy Łowcy Burz ostrzegają, że szczególnie w drugiej części dnia przewidywane są opady gradu, którym towarzyszyć ma silny wiatr.
Mężczyzna spacerujący w deszczu w ostatniej chwili uniknął uderzenia pioruna. Przerażające zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
Pogoda. Upały dają się nam we znaki. Ale wysokie temperatury to nie tylko żar z nieba. Mieszkańcy kraju w jego północno-zachodniej części mieli do czynienia z gwałtownymi burzami. Towarzyszył im grad imponujących rozmiarów.
Tysiące gospodarstw bez prądu, połamane drzewa, zalana błotem trasa kolejowa Lębork-Łeba, burza piaskowa na Opolszczyźnie i trąba powietrzna na Podlasiu. To efekt burz i nawałnic, które przetoczyły się w piątek nad Polską.
Ponad 150 razy musieli interweniować w niedzielną noc strażacy w całym kraju.
Pogoda już nas nie rozpieszcza. W wielu miejscach Polski ruch sparaliżowały gwałtowne burze. Ulice w Gdańsku oraz Łodzi były całkowicie nieprzejezdne. Ludzie brodzili do połowy łydek w wodzie.
Front burzowy przechodzi przez kraj, niosąc obfite opady deszczu i gwałtowny wiatr. Sytuacja najgorzej wygląda w Koninie, gdzie pada grad wielkości grochu, a na ulicach płynie rwący potok. Z kolei IMGW wydało ostrzeżenie dla 6 województw. Tysiące odbiorców jest bez prądu.
Przez Polskę dziś w nocy przetoczy się strefa frontowa, oddzielająca ciepłe powietrze znad południowej i południowo-wschodniej części kraju, oraz dużo zimniejsze masy powietrza z północy i zachodu. Oznacza to, że w wielu regionach kraju pojawią się burze.
Wtorek nie będzie słonecznym dniem. Na terenie całej Polski utrzyma się deszczowa i pochmurna pogoda.
Temperatury nieprzekraczające miejscami 15 st. Celsjusza, burze i deszcz. Taka pogoda będzie nam towarzyszyła we wtorek w całym kraju.