Stany Zjednoczone wciąż żyją katastrofą lotniczą, do której doszło w Nowym Jorku. To miał być standardowy przelot dla turystów, ale niestety zakończył się śmiercią sześciu osób. Amerykańskie media ujawniają nowe informacje na temat stanu maszyny. Wiadomo już, że nie było m.in. rejestratora lotu, czyli tzw. czarnej skrzynki.
Katastrofa samolotu Ił-62M "Tadeusz Kościuszko" Polskich Linii Lotniczych LOT pozostaje największą tragedią w historii polskiego lotnictwa pod względem liczby ofiar. Choć na świecie zdarzyły się równie tragiczne wypadki, to najbardziej przerażające są ostatnie słowa pilotów z czarnych skrzynek.
Śledczy prowadzący sprawę wypadku lotniczego w Gdyni nie kryją obaw. Zabezpieczone po katastrofie czarne skrzynki Bielika mają uszkodzenia na obudowie, stąd ważna decyzja prokuratury.
Już 6 lipca wchodzą w życie przepisy nakładające obowiązek instalowania rejestratorów danych wypadkowych (tzw. czarnych skrzynek) w nowo rejestrowanych samochodach. Urządzenia te mają pomagać w rozstrzygnięciu, kto był sprawcą wypadku. Co konkretnie się zmieni?
W piątek (15 marca) w Ustroniu miał miejsce tragiczny w skutkach wypadek drogowy z udziałem czterech pojazdów. Zginął 42-letni biznesmen Damian O., który z impetem wbił się w tył ciężarówki. Z jego samochodu pozostała miazga. Na drodze nie było widać śladów hamowania. Głos zabrał teraz ekspert ds. wypadków drogowych.
Zgodnie z prawem Unii Europejskiej każdy nowy model samochodu od 6 lipca 2022 r. musi być wyposażony w tzw. czarną skrzynkę rejestrującą wiele parametrów jazdy. Ma to ratować ludziom życie.