Pojawiły się doniesienia wskazujące na to, że w protestach po wyroku Trybunału Konstytucyjnego uczestniczą również nauczyciele. Niektórzy z nich mieli zachęcać uczniów do tego, by też manifestowali. Za coś takiego grożą kary.
Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało nowe wytyczne. Wynika z nich, że zdalne lekcje mogą być skracane do 30 minut. Z drugiej strony jest możliwość, by trwały nawet 60 minut.
Nie ma przepisu mówiącego o tym, że wszystkie osoby przebywające w szkole muszą zakrywać twarz. Czy to oznacza, że w placówkach oświatowych nie ujrzymy nikogo w maseczce? Sprawa nie jest tak prosta, jakby mogło się wydawać.
"Rzeczpospolita" informuje o wysokości kar za niepuszczenie dziecka do szkoły. Rodzic, który w obawie przed koronawirusem zostawi swoją pociechę w domu, zapłaci nawet do 10 tysięcy złotych.
Minister edukacji narodowej, Dariusz Piontkowski chce, by dzieci wróciły we wrześniu do szkół. Decyzję o ewentualnym zamknięciu z powodu zakażenia ma jednak zostawić dyrekcji, która porad będzie zasięgać w Głównym Inspektoracie Sanitarnym.
Pojawiają się sprzeczne doniesienia na temat powrotu uczniów do szkół od września. Jedni twierdzą, że kontynuowana będzie zdalna edukacja, a inni są niemal pewni, że zajęcia znów będą prowadzone w tradycyjny sposób. Co na to Ministerstwo Edukacji Narodowej?
Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski przekazał, że rząd ma przygotowane "rozwiązania prawne", które umożliwią kontynuację nauki zdalnej w nowym roku szkolnym. Wiąże się to z obawami przed drugą falą epidemii koronawirusa.
26 czerwca to oficjalna data zakończenia roku szkolnego 2019/2020. Jak będzie wyglądało tego dnia rozdanie świadectw uczniom? Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało zalecenia w tym zakresie, wskazując jednocześnie kto będzie odpowiedzialny za ostateczną decyzję.
Ministerstwo Edukacji Narodowej opracowało wstępny harmonogram naboru do szkół ponadpodstawowych. Wybierasz się do liceum, technikum lub szkoły branżowej? Te informacje będą dla ciebie ważne.
Nadal nie ma oficjalnej decyzji ws. przesunięcia naboru do szkół ponadpodstawowych. Ministerstwo Edukacji Narodowej ma jednak plan, by przesunąć go o miesiąc.
Szalejąca pandemia koronawirusa doprowadziła do tego, że uczniowie i nauczyciele musieli zamienić książki, zeszyty i tablice na komputery. Taki stan może utrzymywać się jeszcze przez długi czas.
W tym tygodniu zapadnie decyzja w sprawie wszystkich szkół. Uczniowie oraz ich rodzice muszą nastawić się na to, że na razie nauczanie zdalne będzie nadal obowiązywać.
Minister edukacji Dariusz Piontkowski nie wyklucza, że uczniowie nie wrócą do szkół w tym roku szkolnym, co oznaczałoby nauczanie zdalne do wakacji. - Być może nie będzie powrotu do szkół przed wakacjami. Teraz nie jesteśmy w stanie stwierdzić tego na 100 procent. Trzeba jeszcze trochę poczekać - powiedział w rozmowy z Interią.
25 marca wejdzie w życie rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej regulujące kwestię nauczania zdalnego. Nauczyciele będą zobowiązani do realizowania podstawy programowej.<br />