Mors Wally, który w marcu wypłynął ze Spitsbergenu, jest nie tylko lokalnym celebrytą na brytyjskim wybrzeżu, ale i poważnym problemem dla właścicieli drogich jachtów i motorówek. Zwierzak "niechcący" zatopił już kilka pojazdów, ponieważ wdrapywał się na łodzie, aby odpocząć.