Policjanci są wściekli na związki zawodowe, które zawarły porozumienie z rządem. Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza", na zwolnieniach w Warszawie jest ponad 70 osób. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Protest policjantów zbliża się wielkimi krokami. W kolejnych miastach mundurowi ruszają na zwolnienia lekarskie. Protest nabrzmiewał od kilku tygodni. Protestujący mają zastrzeżenia nie tylko do rządzących za niewypełnienie postanowień porozumienia sprzed trzech lat, ale też do mundurowych związków zawodowych.
Groźba cofnięcia awansu i kilkaset złotych pensji mniej, albo postępowanie służbowe. Protestujący policjanci ujawniają rozmowy, z których ma wynikać, że siłą przymusza się ich do powrotu na służbę. Jest problem z ochroną planowanego na 11 listopada marszu.