Rosja ma problem z liczbą rannych wojskowych. To z kolei przekłada się na warunki, w jakich przetrzymywani są poszkodowani na wojnie żołnierze. W sieci pojawiło się właśnie nagranie autorstwa jednego z rosyjskich wojskowych. Był oburzony tym, co zobaczył na lotnisku. Film robi ogromne wrażenie.
Ukraina jest poruszona rakietowym atakiem Rosjan na Zaporoże. Miasto zostało ostrzelane w środowe popołudnie, zginęły trzy osoby, a dziewięć jest rannych. Wśród ofiar są dwie młode dziewczyny, które tuż przed atakiem grały i śpiewały na ulicy. Ich życie zostało brutalnie przerwane przez najeźdźców.
Sytuacja gospodarcza w Rosji daleka jest od dobrej, a trwająca na zachodzie wojna odbija się na sytuacji społeczeństwa. Nawet ulubieńcy Kremla nie mają wątpliwości, że sprawy nie idą w dobrą stronę. - Wszyscy się z nas śmieją! - wrzeszczał na antenie Władimir Sołowjow i zaatakował bank centralny.
Właśnie odbyło się spotkanie "sił patriotycznych Białorusi", które zaapelowały do Polaków o unikanie konfrontacji oraz eskalacji konfliktu, który od dwóch lat tli się na granicy. Apelują o powściągliwość i zaznaczają, że będą bronić kraju w razie zbrojnej agresji. Sęk w tym, że ta jest wymysłem tamtejszej propagandy.
Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych, poinformował na Twitterze, że ukraińscy nastolatkowie z tymczasowo okupowanych regionów na wschodzie Ukrainy, zostali przewiezieni do rosyjskiego miasta Penza na "szkolenie wojskowo-patriotyczne".
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że Rosjanie kradną to, co wpadnie im w ręce - widać to chociażby na froncie. Niektóre łupy nadal zaskakują. Niezwykle zawzięta kobieta próbowała ukraść... moskitierę okienną, która wypadła z rosyjskiego zakładu optycznego.
Problemów armii rosyjskiej ciąg dalszy. Poborowi i żołnierze zawodowi praktycznie od początku wojny narzekali na mizerną jakość uzbrojenia i chaos w jednostkach. Do tego dochodzą kłopoty finansowe. Jak wynika z filmiku, który trafił do sieci, armia przestała płacić niektórym żołnierzom.
W Zabajkale, górskiej krainie w azjatyckiej części Rosji na wschód od jeziora Bajkał, brutalnie pobito jednego z wagnerowców. Mężczyzna wrócił z wojny w Ukrainie i niektórzy postanowili przypomnieć mu "grzechy" z 2019 roku, gdy próbował zabić kilka osób.
Rosyjski minister obrony po raz kolejny kłamie ws. Polski. Twierdzi, że nasz kraj planuje doprowadzić do okupacji zachodniej części Ukrainy. Trzeba przyznać, że to dość zaskakujące oskarżenie ze strony wysokiego rangą urzędnika kraju, który od 2014 roku okupuje część terytorium Ukrainy.
Do nietypowego zdarzenia doszło w Rosji. Lot rosyjskich linii lotniczych S7 z Nowosybirska do Sankt Petersburga został opóźniony o trzy godziny, ponieważ jeden z pasażerów "widział" trzy duchy najemników Wagnera, którzy go obserwowali.
Izolowana na świecie Rosja szuka nowych dróg wyjścia z klinczu. I coraz bardziej intensywnie spogląda w stronę Afryki. Najnowszy pomysł Kremla dotyczy osiedlania osadników z Republiki Południowej Afryki. Właśnie rozpoczęła się budowa pierwszego z takich osiedli. Ale plany Rosji są o wiele bardziej ambitne.
Sankcje nałożone na Rosję przez kraje zachodnie nie zawsze działają poprawnie i nie zawsze obowiązują na całym świecie. Dobry przykład przyniosły obecne wakacje, bo obywatele Federacji Rosyjskiej tłumnie ruszyli do jednego kraju. Rezerwują wypoczynek, kupują nieruchomości i żyją, jakby jutra miało nie być.
- Do widzenia, panie ministrze jednej choroby i nagłej śmierci - powiedział Ivan Komarenko po dymisji Adama Niedzielskiego. Piosenkarz znany z tego, że jest antyszczepionkowcem i zwolennikiem ataku Rosji na Ukrainę, cieszył się bardzo z powodu dymisji ministra zdrowia. Przypomniał swoją piosenkę o nim.
Ukraińskie wojsko przejęło w okolicach Bachmutu umocnienia wykonane przez bojowników Grupy Wagnera. Bunkier i zarazem umocniony okop wygląda imponująco i jest wykonany nad wyraz solidnie. To może tłumaczyć, dlaczego ukraińska ofensywa idzie tak wolno i nie odnotowała przełomu.
Białorusini chcieliby odgrywać znaczącą rolę u boku Federacji Rosyjskiej, ale na razie są daleko w tyle za armią Władimira Putina. Alaksandr Łukaszenka i jego wojsko co jakiś czas prężą muskuły, ale prawda o siłach zbrojnych naszego sąsiada jest prozaiczna. Żołnierze tak pędzili, że zgubili jedną z armat.
W pobliżu ukraińskiej granicy, na lotnisku w Taganrogu, zauważono niezwykle ważny rosyjski samolot A-50 Berijew. Ten podniebny radar pomaga Rosjanom prowadzić rozpoznanie i posiada systemy ostrzegania. Na polu walki jest bardzo przydatny i stanowi "oczy" dla operujących wojsk lądowych.
Rosjanie sięgają po bardzo prymitywne zagrywki, aby upokorzyć Ukrainę i zwyciężyć wojnę - chociaż w propagandowym wymiarze. Tym razem okupanci postanowili symbolicznie połączyć dwa miasta, które zrównali kiedyś z ziemią - Grozny i Mariupol.
Rosjanie nie wygrywają wojny w Ukrainie, za to codziennie tracą setki żołnierzy i cenny sprzęt. Dlatego ministerstwo obrony szykuje drugą falę mobilizacji, by zyskać kolejnych żołnierzy i wysłać ich na zachód. A to może oznaczać również masową migrację młodych mężczyzn, którzy nie chcą ginąć za Władimira Putina.