Siły Zbrojne Ukrainy coraz częściej niszczą zaawansowany rosyjski sprzęt na polu walki i chwalą się sukcesami, o których przed rokiem można było pomarzyć. Tym razem z dymem poszedł futurystycznie wyglądający radar 9S36M systemu rakietowego Buk-M3 Wiking. Operator drona wypatrzył go wśród drzew, a potem wszystko poszło już bardzo gładko.
Kolejne sukcesy Sił Zbrojnych Ukrainy na polu walki sprawiły, że rosyjscy propagandyści wpadli w popłoch. Pojawiły się pomysły zaatakowania Ukraińców taktyczną bronią jądrową, która mogłaby odwrócić losy wojny.
Zaledwie pięć czołgów Leopard straciły Siły Zbrojne Ukrainy od początku kontrofensywy. To znakomity wynik, wszak na stan ZSU dostała aż 71 maszyn, a walki są od tygodni bardzo zacięte. Uszkodzonych jest dziesięć Leopardów, ale wszystkie wrócą na front. Co jeszcze ważniejsze, załogi czołgów przeżyły.
Igor Girkin, ps. Striełkow to jeden z zaprzysięgłych wrogów Władimira Putina. W lipcu trafił za kraty, został w Rosji uznany za groźnego ekstremistę. I choć jego prawnicy apelowali i chcieli uwolnienia byłego agenta FSB, sąd w Moskwie przedłużył mu areszt o kolejne tygodnie. Terrorysta wygląda coraz gorzej, ma problemy ze zdrowiem i zapewne szybko się ich nie pozbędzie.
Siły Zbrojne Ukrainy mają powody do zadowolenia. Właśnie udało się zniszczyć kolejny rosyjski system walki elektronicznej R-330Ż Żytiel. Sprzęt został trafiony przez wyrzutnię HIMARS nie pomogło nawet ukrycie go wśród drzew. To już trzynasty egzemplarz, który poszedł z dymem. Jeden może kosztować nawet 200 milionów dolarów.
Wyciekły nowe informacje na temat ludzi, którzy zginęli 23 sierpnia wraz z Jewgienijem Prigożynem. Ich żony mówią o zagadkowym zdarzeniu na 30 minut przed katastrofą. Analityk wywiadu mjr Robert Cheda komentuje w rozmowie z o2.pl, że cały ten lot "zaczyna wyglądać coraz dziwniej i dziwniej".
W sieci pojawiło się niezwykłe nagranie ze zniszczenia rosyjskiej haubicy samobieżnej Msta-S. Żołnierze z Peczerskiej Brygady Ukraińskiej Gwardii Narodowej celnie uderzyli w pojazd wojskowy, doprowadzając do jego pożaru. Kierowca starał się uniknąć zestrzelenia, ale nic z tego nie wyszło.
Władimir Sołowjow, wielka medialna postać w Rosji i jeden z ulubieńców Władimira Putina, eksplodował w trakcie swojego programu. Jedna z fanek zadała mu pytanie o katastrofę samolotu Jewgienija Prigożyna. Czego się dowiedziała? Że jest skończoną idiotką i że propagandysta jej nienawidzi.
Do sieci trafiło zdjęcie satelitarne, na którym widać skutki ukraińskiego ataku na rosyjski poligon obrony przeciwlotniczej, zlokalizowany na tymczasowo okupowanym Krymie. Wiadomo już, jaki sprzęt uległ zniszczeniu.
Jeszcze kilka miesięcy temu żołnierze Grupy Wagnera byli dla Rosjan bohaterami i symbolem sukcesów na frontach całego świata. Dziś w kraju już nie ma miejsca dla "uzbrojonych ludzi, którzy nie podlegają żadnym władzom". Po śmierci Jewgienija Prigożyna jego oddział czeka bolesny koniec.
Sytuacja gospodarcza Rosji jest bardzo trudna, więc władze wdrażają szalone pomysły z czasów ZSRR. Niedobór siły roboczej ma zostać zniwelowany dzięki pracy dzieci, których łatwiej będą mogli od teraz zatrudniać pracodawcy. Ci korzystający z usług dzieci powyżej 14 roku życia, dostaną specjalne ulgi.
Ukraińskie wojsko raz za razem zadaje Rosjanom dotkliwe straty na froncie. Tylko w niedzielę zniszczono kolejne cztery czołgi okupantów, osiem pojazdów opancerzonych oraz 22 systemy artyleryjskie. Zginęło 490 żołnierzy Władimira Putina, który nadal śle swoich rodaków na pewną śmierć. Siły Zbrojne Ukrainy pochwaliły się udaną akcją na polu walki.
W Machaczkale doszło do ataku dzikich psów na kilkuletniego chłopca. Ten znalazł się sam na plaży i osaczony przez agresywne zwierzęta uciekł do morza. I to zapewne uratowało mu życie. Teraz sprawą zajmie się rosyjska prokuratura, a ranne dziecko jest już w szpitalu pod opieką lekarzy.
Kim dla obywateli Rosji był szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn? Nie gangsterem, szemranym biznesmenem czy zbrodniarzem, lecz wręcz mężem stanu, szczerym i sympatycznym człowiekiem. Tak przynajmniej wynika z wideo opublikowanego przez Wiaczesława Zarutskiego. To rosyjski wideobloger, który uciekł z Rosji i mieszka w Polsce.
Czy wierni pupile Kremla zaczynają się bać o swoje życie? Po śmierci Jewgienija Prigożyna i Dmitrija Utkina wszystko jest możliwe. Świadczą o tym zaskakujące słowa rosyjskich propagandystów, którzy martwią się o los Siergieja Surowikina, jednego z przywódców inwazji na Ukrainę.
Na portalu VKontakte pojawił się post dotyczący śmierci Rosjanina Andrieja Wiktorowicza. Młodszy porucznik zginął w trakcie wojny w Ukrainie. To, co przykuwa uwagę to jego stanowisko, do którego nie miał prawie żadnych kompetencji.
Kto zastąpi Jewgienija Prigożyna, którego śmierć została ostatecznie potwierdzona w niedzielę przez rosyjski Komitet Śledczy? Według zachodnich komentatorów jego miejsce zajmie człowiek zamieszany m.in. w otrucie Siergieja Skripala.
Ukraińska jednostka "Biały Wilk", która należy do sił specjalnych, pokazała w sieci nagranie spektakularnej akcji. Na filmie widać jak żołnierze wykorzystują drony do niszczenia rosyjskich czołgów.