Władimir Putin tak blisko Polski nie był już od bardzo dawna. Prezydent Federacji Rosyjskiej w czwartek 1 września pojawił się mniej niż 50 kilometrów od naszej granicy. Aby dotrzeć na teren obwodu kaliningradzkiego, dyktator musiał ominąć kilka "nieprzyjaznych państw". Nadłożenie drogi doskonale widać na mapie prezentującej trasę przelotu. Grafika szybko przykuła uwagę tysięcy internautów.
Serwis pravda.com.ua podał, że Stany Zjednoczone przeprowadziły z Ukrainą symulowane "gry wojenne" przed kontrofensywą na południu. Takie ustalenia przekazała też stacja CNN, powołując się na źródła w Kijowie i NATO.
Jeden z dowódców Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy ma dopuszczać się licznych nadużyć wobec żołnierzy - donosi "The Kyiv Independent". Okazuje się, że jest nim pruszkowski gangster Piotr Kapuściński, w Polsce poszukiwany listem gończym. Reporterom "Deutsche Welle" udało się z nim porozmawiać. Polak do niczego się nie przyznaje.
Polska Agencja Prasowa informuje, powołując się na niezależne media rosyjskie, że do "referendów" w sprawie przyszłości okupowanych terytoriów Ukrainy będzie włączona białoruska Centralna Komisja Wyborcza. Ludzie Putina mają przeprowadzić głosowania z pomocą sojuszników z państwa Aleksandra Łukaszenki.
Ukraiński bloger trolluje okupantów, a krótkie nagranie niesie się po sieci. - Zamawialiście materiał na białe flagi? - zapytał policjanta "Anton UA". Zażartował w ten sposób z Rosjan, którzy czasowo zajmują obwód chersoński w Ukrainie. Influencer zadzwonił do funkcjonariuszy w okupowanej Nowej Kachowce i zarejestrował całą rozmowę. - Przypomniał im, że zbliża się do nich ukraińska armia - komentuje "Biełsat" na Facebooku pod udostępnionym materiałem.
Rosyjscy okupanci robią wszystko, by przekupić mieszkańców Chersonia na południu Ukrainy. Najeźdźcy chcą zgarnąć jak najwięcej głosów we wrześniowym pseudoreferendum w tym mieście. Do czego się posuwają? Jak podaje Zgrupowanie Operacyjne Wojsk "Kachowka" na Facebooku, cywilom oferowana jest "pomoc finansowa" w zamian za zrzeczenie się ukraińskiego paszportu.
Władze samozwańczych terytoriów przygotowały specjalny dokument dla nauczycieli z tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. To wypełniony kłamstwami i propagandą podręcznik, z którego od 1 września pedagodzy mają przekazywać pseudohistoryczną wiedzę swoim uczniom - donosi na Telegramie Ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.
Kapitan Jewgienij Kozłowski zginął w Ukrainie. Jak informują rosyjskie, propagandowe media, wojskowy został pośmiertnie odznaczony.
Polacy zebrali miliony złotych na drona Bayraktar dla Ukrainy. Turecka firma zdecydowała, że przekaże je naszym wschodnim sąsiadom za darmo. Teraz pora na kolejny sprzęt. Polscy ratownicy zbierają na helikoptery dla służb specjalnych Ukrainy.
Zaledwie kilka godzin trzeba było czekać na pierwszą sensację w turnieju kobiet w US Open. Jej sprawczyni Daria Snigur bardzo emocjonalnie podeszła do zwycięstwa z Simoną Halep.
Rosjanie w poniedziałek 29 sierpnia ostrzeliwali Mikołajów na południu Ukrainy. Jedna z rakiet spadła tuż obok mostu przecinającego rzekę Ingulec, którym przejeżdżało sporo samochodów osobowych oraz pojazd komunikacji miejskiej. Konstrukcja się zatrzęsła, a cały incydent został nagrany. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał.
Funkcjonariusze policji z Ukrainy poinformowali o zatrzymaniu dwóch podejrzanych osób, którzy podczas zakupu amunicji wojskowej mieli przyjąć fundusze Ministerstwa Obrony Narodowej. Chodzi o kwotę 580 tysięcy dolarów (ponad 2,7 miliona złotych)
Dan Rapoport został znaleziony martwy w Waszyngtonie tuż pod apartamentowcem, w którym mieszkał. Początkowo sądzono, że była to samobójcza śmierć. Teraz policja coraz bardziej skłania się ku wersji, że Rapoporta zamordowano. Biznesmen otwarcie sprzeciwiał się Władimirowi Putinowi.
Serhij Hajdaj, szef regionalnej administracji wojskowej Ługańska powiedział, że w rosyjskiej bazie wojskowej doszło do wybuchów. W niedzielę zaatakowane zostały cele w miastach Kadyjewka, Swatowe, a także w rejonie Sewastopola.
W mediach społecznościowych pojawił się materiał wideo ze wschodniej Ukrainy, który wzbudził bardzo duże zainteresowanie internautów. Mieszkaniec Doniecka pokazał, jak wygląda wodny problem, z którym musi się mierzyć w czasie trwającej wojny. Komentujący nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli.
Rosyjski spadochroniarz Paweł Filatiew wypowiedział się przeciwko wojnie w Ukrainie w 141-stronicowej opowieści, zamieszczonej na jego koncie VKontakte, po czym uciekł z kraju. Teraz, w wywiadzie z CNN wyznaje, że wielu z walczących Rosjan zrozumiało, że nikogo nie wyzwalają, a po prostu niszczą spokojne życie mieszkańców Ukrainy. - Usprawiedliwianie przez Kreml inwazji na Ukrainę jest kłamstwem - powiedział.
Aktorka jest jedną z osób, które ruszyły na pomoc uciekającym przed wojną Ukraińcom. Przyjęła pod swój dach dwie kobiety. Teraz mówi, co było dalej.
Rosjanie nie zamierzają wstrzymać ataków na terytorium swojego zachodniego sąsiada. Wojna w Ukrainie trwa już przeszło pół roku. Od 24 lutego niczym niesprowokowana armia Władimira Putina, łamiąc prawo międzynarodowe i dopuszczając się zbrodni wojennych, konsekwentnie zmienia życie Ukraińców w piekło. Teraz wychodzi na jaw, jakie dalsze plany mają Rosjanie. Doniesienia wywiadu budzą niepokój. Mowa bowiem o mobilizacji aż 90 tys. żołnierzy.