oprac. Karolina Modzelewska| 
aktualizacja 

Tony drewna w Arktyce. Widać je z kosmosu

57

Naukowcy zmapowali największe znane złoże drzewne w delcie rzeki Mackenzie w Nunavut w Kanadzie. Spiętrzenie obejmujące 51 kilometrów kwadratowych kryje w sobie ok. 400 tys. kawałków drewna, mogących magazynować nawet 3,4 miliona ton węgla. Niektóre kłody pochodzą nawet z 700 r. n.e.

Tony drewna w Arktyce. Widać je z kosmosu
Złoże drzewne w delcie rzeki Mackenzie (Google Maps)

Najnowsze badanie, którego wyniki ukazały się na łamach czasopisma naukowego "Geophysical Research Letter", zwraca uwagę na spiętrzenie o powierzchni 51 kilometrów kwadratowych usytuowane w delcie rzeki Mackenzie w Nunavut w Kanadzie (która jest drugą co do wielkości deltą arktyczną pod względem obszaru lądowego). Mapujący je naukowcy uważają, że jest to największe znane złoże drzewne, a tworzące je blisko 400 tys. kawałków drewna kryje w sobie ok. 3,4 miliona ton węgla.

Eksperci od dawna wiedzą, że powalone drzewa z Arktyki przedostają się z lasów rzekami w kierunku Oceanu Arktycznego. Do tej pory skupiali się jednak na badaniu niewielkich jego kawałków, a nie ogromnych skupisk, jak to znajdujące się w delcie rzeki Mackenzie.

W najnowszym badaniu eksperci wykorzystali zdjęcia satelitarne i uczenie maszynowe, aby przyjrzeć się zatorowi i go dokładnie zmapować. Wykonali również prace terenowe, w tym pomiary, i zebrali próbki drewna. Datowanie radiowęglowe wykazało, że niektóre kawałki drewna pochodzą z 1950 r., a inne z ok. 700 r. n.e.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wiele kawałków drewna mogło nie być widocznych na zdjęciach satelitarnych, ponieważ znajdowało się w ziemi, zostało zakrytych przez roślinność lub było zanurzonych w wodzie. Z tego też powodu naukowcy szacują, że całkowita ilość węgla zmagazynowanego w drewnie delty rzeki Mackenzie może być dwukrotnie większa, niż obecnie ustalono.

Zdaniem Alicii Sendrowski z Michigan Technological University, która była zaangażowana w badanie, wraz ze zmianami w dorzeczu, takimi jak wyręby lub spiętrzanie, oraz zmianami klimatycznymi wpływającymi na wzorce opadów i rosnące temperatury, ochrona drzew będzie się zmniejszać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Tech Winter Challenge: Test terenowy ViewSonic M2e

W praktyce oznacza to potencjalną stratę węgla kryjącego się w arktycznym drewnie. Do tej pory zimne i często suche warunki panujące w Arktyce pozwalały zachowywać pozostałości drzew przez dziesiątki tysięcy lat. Jak zaznacza Sendrowski, dzięki arktycznym warunkom nawet drzewa, które zostały powalone tysiąc lat temu, mogą wyglądać tak samo świeżo jak te, które spadły zeszłej zimy.

Zmiany klimatu mogą to jednak zmienić. Eksperci podkreślają, że ich badania wymagają kontynuacji, aby zrozumieć obieg węgla znajdującego się w deltach rzek i regionach przybrzeżnych Arktyki, a także funkcjonowania naturalnych systemów rzecznych oraz mobilizacji i dystrybucji drewna przez rzeki.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić