oprac. Karolina Modzelewska| 

Planetoidy Małysz i Stoch. Skoczkowie zostali uhonorowani przez astronomów

1

Nie tak dawno informowaliśmy o planetoidzie nazwanej na cześć polskiej noblistki Olgi Tokarczuk. Teraz do grona znanych i cenionych osób, które posiadają swoje "miejsce" w kosmosie, dołączyli Kamil Stoch oraz Adam Małysz. Astronomowie nazwali na ich cześć dwie planetoidy trojańskie Jowisza.

Planetoidy Małysz i Stoch. Skoczkowie zostali uhonorowani przez astronomów
Kamil Stoch i Adam Małysz (Getty Images, Artur Widak)

Michał Żołnowski oraz Michał Kusiak na przełomie września i października br. zaproponowali nazwy dla planetoid odkrytych przez nich w grudniu 2012 roku - (575195) 2011 LG33 oraz (593195) 2015 HR75. Astronomowie chcieli, aby ich nazwy uhonorowały znanych skoczków narciarskich Adama Małysza oraz Kamila Stocha, o czym Michał Kusiak poinformował za pośrednictwem serwisu Facebook.

Nazwy nowo odkrytych ciał niebieskich są nadawane przez Międzynarodową Unię Astronomiczną, a dokładniej mówiąc przez specjalną grupę, która wchodzi w jej skład - Grupę Roboczą ds. Nomenklatury Systemu Planetarnego (ang. Working Group for Planetary System Nomenclature - WGSBN). To właśnie ona przyjmuje propozycje i decyduje, w ramach głosowania, czy dana nazwa zostanie dopuszczona do publikacji. W większości przypadków nazwy zostają zaakceptowane.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Polscy astronomowie zgłosili się z prośbą do Garetha Williamsa, sekretarza WGSBN, aby planetoidy otrzymały nazwy sportowców jednocześnie, co było pewnego rodzaju precedensem. Odpowiedź, jaką otrzymali, była dla nich zaskoczeniem.

Jak pisze Kusiak na Facebooku, WGSBN przekazało im, że: "sportowcy biorący udział w igrzyskach olimpijskich, mogą lub wręcz powinni być przypisywani do planetoid Trojańskich związanych z Jowiszem, o jasności absolutnej 12, 13 i większej (co przekłada się na średnice 15 km i mniej). Taką konwencję niedawno ustalono na IAU General Assembly w 2018 r., gdyż zaczyna brakować nazw mitycznych bohaterów, które dla tej frakcji obiektów można byłoby wykorzystać".

Michał Żołnowski oraz Michał Kusiak nie mają na swoim koncie żadnych odkrytych planetoid trojańskich i nie zapowiada się, aby w przyszłości dokonali takich odkryć. Jest to związane głównie z tym, że tego typu ciała niebieskie są trudne do wykrycia przez małe teleskopy. Większość z nich jest odkrywana automatycznie.

Dlatego taka odpowiedź zszokowała i zasmuciła astronomów, którzy powoli tracili nadzieje, że ich prośba zostanie pozytywnie rozpatrzona. Postanowili jednak jeszcze raz napisać do Williamsa i przedstawić mu wagę osiągnięć Adama Małysza oraz Kamila Stocha. Tym razem próba zakończyła się sukcesem.

WGSBN zgodziło się, aby dwie wybrane przez Komisję WGSBN planetoidy trojańskie otrzymały nazwy Małysz oraz Stoch. Są to planetoidy (25937), wcześniej 2001 DY92 oraz (25938), wcześniej 2001 DC102, odkryte w lutym 2001 roku, które krążą wokół Słońca po orbitach zbliżonych do orbity Jowisza. Adam Małysz i Kamil Stoch są jedynymi osobami w Polsce i nielicznymi na świecie, które mogą się pochwalić własnymi nazwami planetoid trojańskich.

Zobacz także: Zobacz także: Ziemia ma trzeci biegun. Rozpuszcza się w niebezpiecznym tempie
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić