Chińczyk w Tatrach. Byli w szoku, gdy zobaczyli, co robi

O niebywałym szczęściu może mówić turysta z Chin, który pomylił trasę na Morskie Oko. Zamiast spokojnie przespacerować się nad jezioro, mężczyzna zboczył z drogi i zaczął wędrować szlakiem na Orlą Perć. Chińczykowi pomogli wędrowcy, którzy szli najtrudniejszą drogą w polskich Tatrach.

Zdjęcie z postu udostępnionego na facebookowym profilu "Tatromaniak", w którym autor opisał spotkanie z obcokrajowcem na Orlej Perci - bardzo niebezpiecznym górskim szlaku w Tatrach.Zdjęcie z postu udostępnionego na facebookowym profilu "Tatromaniak", w którym autor opisał spotkanie z obcokrajowcem na Orlej Perci - bardzo niebezpiecznym górskim szlaku w Tatrach.
Źródło zdjęć: © Facebook, Tatromaniak
Marcin Lewicki
148

Jak doszło do tej niebywałej pomyłki? Wszystko przez... Google Maps. Turysta z Chin ustawił nawigację prowadzącą do Morskiego Oka. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że system wybrał drogę przez... szlak na Orlą Perć.

Mężczyzna miał na sobie plecak, trampki i był bardzo zdezorientowany. Wspinał się praktycznie poza szlakiem, po stromych, skalnych ścianach. Chińczykowi pomogli będący na miejscu turyści.

Szliśmy razem z mężczyzną, aby pokazać jak ma iść i jakiego szlaku się trzymać. Niestety, gdy tylko zobaczył łańcuchy czy drabinkę na Koziej Przełęczy, stał jak zamurowany i nie chciał dalej iść. Dosyć długo musiał się przełamywać, na początku do łańcuchów, a później do drabinki - świadka zdarzenia cytuje serwis Tatromaniak.pl.

Utrudniona komunikacja i strach w oczach turysty

Komunikacja z zagranicznym turystą była o tyle utrudniona, że nie znał on języka polskiego, a po angielsku mówił bardzo słabo. Nie wiadomo, jakie są dalsze losy chińskiego turysty, ale cała sytuacja skończyła się najpewniej bez żadnych, przykrych konsekwencji.

Obywatel Chin miał jednak bardzo dużo szczęścia. Gdyby nie pomoc turystów, mógłby nawet zginąć. Orla Perć nie wybacza błędów, a ewentualne poślizgnięcie na płaskiej ścianie skalnej mogłoby skończyć się upadkiem z bardzo dużej wysokości.

Przykład Chińczyka jest także dowodem na to, że (szczególnie w górach) nie warto ufać systemom nawigacji, a zdecydowanie lepiej podążać za zdrowym rozsądkiem oraz posługując się standardową, tradycyjną mapą w papierowej formie.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

To prawdziwy prank? TikToker wkręcił znanego piłkarza na wakacjach
To prawdziwy prank? TikToker wkręcił znanego piłkarza na wakacjach
To ona zginęła w Tatrach na Słowacji. Polka była wybitną alpinistką i himalaistką
To ona zginęła w Tatrach na Słowacji. Polka była wybitną alpinistką i himalaistką
Tragiczne wieści od słowackich ratowników. Nie żyje polska turystka
Tragiczne wieści od słowackich ratowników. Nie żyje polska turystka
Z Bonuccim nie ma żartów! Nawet będąc kobietą
Z Bonuccim nie ma żartów! Nawet będąc kobietą
Panika w Teheranie. W mieście nie ma schronów i syren alarmowych
Panika w Teheranie. W mieście nie ma schronów i syren alarmowych
Chciał otruć labradory sąsiada. To wrzucał do kojca
Chciał otruć labradory sąsiada. To wrzucał do kojca
Nagle wybiegły na drogę. Wszystko nagrała kamera w aucie
Nagle wybiegły na drogę. Wszystko nagrała kamera w aucie
Ceny w punkcie gastro na stadionie Euro U-21 na Słowacji. Grali tam Polacy
Ceny w punkcie gastro na stadionie Euro U-21 na Słowacji. Grali tam Polacy
Łatwo się pomylić. Ważne wskazówki dla grzybiarzy
Łatwo się pomylić. Ważne wskazówki dla grzybiarzy
Te kraje będą rządziły światem w 2039 roku. Czy na liście jest Polska?
Te kraje będą rządziły światem w 2039 roku. Czy na liście jest Polska?
Taniej, szybciej, więcej. Czesi jadą po truskawki do Polski
Taniej, szybciej, więcej. Czesi jadą po truskawki do Polski
Natychmiastowa ewakuacja. Iran apeluje do mieszkańców Tel Awiwu
Natychmiastowa ewakuacja. Iran apeluje do mieszkańców Tel Awiwu