aktualizacja 

Turyści muszą zrezygnować z wycieczek. Burmistrz zamyka słynną atrakcję

19

Dzikie zwierzę zostało uchwycone na kamerze CCTV, kiedy spacerowało w pobliżu tamy Srinagarind w prowincji Kanchanaburi w Tajlandii. W trosce o ludzkie bezpieczeństwo obiekt został zamknięty dla turystów.

Turyści muszą zrezygnować z wycieczek. Burmistrz zamyka słynną atrakcję
Tygrysa uchwyciły kamery (Facebook)

Otwarta w 1980 roku zapora Srinagarind nad rzeką Kwai rozciąga się na wysokości 140 metrów i długości 610 metrów. Stała się atrakcyjnym kąskiem dla turystów, dzięki malowniczym widokom na jezioro, park narodowy i gigantyczny zegar słoneczny o szerokości aż 32 metrów. Okazuje się jednak, że to miejsce nie jest bezpieczne dla turystów. Niedawno w pobliżu zauważono grasującego tygrysa.

Dzikie zwierzę przyłapane

Groźny tygrys został uchwycony przez cztery kamery CCTV w niedzielę 22 stycznia br. około godziny drugiej w nocy. Spacerował wówczas wokół ściany zapory Srinagarind w prowincji Kanchanaburi, graniczącej z obszarem lasów, które są przygotowywane do ogłoszenia strefy zakazu polowań. Uważa się, że tygrys wyszedł z Salak Phra Wildlife Sanctuary - sanktuarium dla dzikich zwierząt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekspert nie ma wątpliwości. "Ten kraj jest dla rodzin z dziećmi najlepszym wyjściem"

Tego samego dnia burmistrz dzielnicy Erawan - Kitthisit Thummas - opublikował na Facebooku materiał wideo oraz zdjęcia przedstawiające dzikie zwierzę. W swoim wpisie ostrzegł on mieszkańców wsi i turystów, aby nie zbliżali się do tego obszaru.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Atrakcja turystyczna zamknięta

W niedzielę 22 stycznia od samego rana ponad 20 urzędników ze Salakpra Wildlife Sanctuary oraz Panthera Thailand organizacji pozarządowej, która bada tygrysy w Kanchanabur, przeszukało teren wokół zapory. Obie instytucje stale działają, aby zidentyfikować i schwytać dużego kota, a następnie doprowadzić go do bezpiecznego miejsca.

Od tego dnia władze wzywają zarówno mieszkańców, jak i turystów o zachowania szczególnej ostrożności i niezbliżanie się do rejonu zapory. W trosce o ich bezpieczeństwo tama Srinagarind została zamknięta dla odwiedzających do odwołania.

Po dogłębnej analizie materiału filmowego z okolic tamy oraz z leśnych fotopułapek eksperci uważają, że ten sam kot został już wcześniej schwytany wędrując po obszarze Ban Thung Na.

Źródło: The Nation Thailand/ The Thaiger

Autor: NGU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić