Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Włochy. Szokujący zakaz na plaży. Dla Polaka to nawet 2 tys. zł kary

16

Władze miasteczka Sant'Antioco wprowadziły totalnie zaskakujący zakaz. Na plaży nie można... jeść! Przepis ma bardzo surowy charakter. Za złamanie tej zasady grozi dotkliwa grzywna.

Włochy. Szokujący zakaz na plaży. Dla Polaka to nawet 2 tys. zł kary
Zdjęcie poglądowe (Pixabay)

Na włoskich plażach obowiązują przeróżne zakazy. Na wielu z nich nie można palić papierosów. Praktycznie na całej Sardynii obowiązuje surowy zakaz zabierania piasku, kamyków czy też muszelek.

Władze gminy Sant'Antioco posunęły się jeszcze dalej. Zabroniono jedzenia "wszelkich posiłków" i organizacji pikników oraz zgromadzeń pod parasolami, rozbijania namiotów i układania z kamieni "parawanów" w celu osłonienia się przed wiatrem.

Rozporządzenie w tej sprawie podpisał burmistrz Ignazio Locci. Przekazano, że przepisy, które opublikowano w środę, są odpowiedzią na lokalny zwyczaj spotkań przy posiłkach na plaży. Dochodzi do nich w dni świąteczne. Wówczas na piasku ustawiane są namioty, parawany, altanki czy też stoły oraz krzesła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosyjskie myśliwce nękają drony USA. Groźny incydent w Syrii nagrany

Kontrowersyjne przepisy. Burmistrz wyjaśnia

Gdyby służby porządkowe bardzo mocno trzymały się nowego prawa, to każdemu, kto je choćby lody czy owoce na plaży w Sant'Antioco, groziłaby kara na poziomie od 25 do aż 500 euro! Łatwo policzyć, że spożywanie posiłku mogłoby kosztować ponad 2 tys. zł.

Nowy regulamin wywołał mnóstwo kontrowersji. Nie brakuje takich osób, które uważają, że przekroczono granice zdrowego rozsądku. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na słowa burmistrza Ignazio Locciego.

Wyraźnie dał on do zrozumienia, w jakim celu wprowadzone zostały przepisy. Z jego słów jasno wynika, że nikt nie będzie karał takich osób, które będą spożywać drobne posiłki.

Nie chcemy najazdu na plaże. To logiczne, że jeśli je się kanapkę albo sałatkę, nie ma problemu. Inna kwestia to biesiady. Chcemy zniechęcić do takiej praktyki i jej zapobiec - oznajmił w rozmowie z agencją ANSA.
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Konklawe w Watykanie. Padła data
Kierowca uchwycił rzadkie zjawisko. Wygląda jak trąba powietrzna
Pokazali nagranie z Podkarpacia. "Takich miejsc jest niestety więcej"
Już pojawiła się w lasach. Leśnicy ostrzegają: grozi śmiercią
Brud, smród i cierpienie. Zgotowali piekło 30 psom
"Czasami aż boli patrzeć". Leśnicy pokazali wymowne zdjęcie
Niemcy rozpisują się o Polsce. Jest prościej i taniej
Gra w butach Lionela Messiego. Zostanie gwiazdą?
Grecy piszą o Polsce. Nie szczędzą komplementów
Atak białego tygrysa w ukraińskim zoo. Pracownik zginął podczas karmienia
Piłkarz drży o życie bliskich. Sam uniknął zuchwałego porwania
Tragiczny finał poszukiwań 22-letniej Wiktorii. Ciało odnalazł ojciec Dymińskiego
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić