8 najgorszych dodatków do żywności. Sprawdź, co jesz
Sztuczne konserwanty przedłużają termin przydatności produktu do spożycia, są jednak niebezpieczne dla zdrowia. Mogą sprawić, ze organizm staje się bardziej podatny na choroby, np. nowotwory. Kolorowa etykieta na opakowaniu zachęca nas do zakupu, ale również odwraca naszą uwagę od zagrożenia. Oto 8 najbardziej szkodliwych dodatków do żywności.
Sztuczne substancje słodzące czyli popularne słodziki mogą być przyczyną padaczki, depresji i bólów głowy, jeżeli spożywamy ich zbyt dużo. Należą do nich: aspartam, sukraloza, sorbitol, sacharyna, truvia i acesulfam K. Spożywane w nadmiarze wpływają negatywnie na jelita, wykazują działanie przeczyszczające.
Emulgatory, które możemy znaleźć w czekoladzie, mleku, lodach, galaretkach czy twarogu gromadzą się w tkance tłuszczowej przez długie lata. Zwiększają ryzyko zaburzeń metabolicznych.
Sztuczne barwniki wpływają na gospodarkę hormonalną, wiele badań mówi również o ich związku z rozwojem ADHD u dzieci. Występują m. in. w:galaretkach, lodach, zupach w proszku i konserwach rybnych.
Substancje przeciwzbrylające występują m.in. w soli, cukrze i koncentratach. Zapobiegają sklejaniu się produktów spożywczych. Składają się z fosforanów, węglanów, krzemianów oraz aluminium. Mogą przyczynić się do rozwoju choroby Alzheimera.
Azotan sodu jest dodawany najczęściej do wędlin i kiełbas. To dodatek o potwierdzonym działaniu kancerogennym.
Glutaminian sodu to składnik dodawany na potęgę do produktów spożywczych. Znajdziemy go praktycznie wszędzie: w zupkach chińskich, przyprawach, kostkach rosołowych, sosach, gotowych daniach, konserwach, wędlinach, produktach garmażeryjnych. Udowodniono, że ma działanie uzależniające. Spożywany w nadmiarze może powodować nadciśnienie, co w konsekwencji prowadzi do rozwoju chorób serca.
Bisfenol A może negatywnie wpływać na układ hormonalny. Występuje w opakowaniach do przechowywania żywności np. butelkach, puszkach i woreczkach.
Benzoesan sodu jest oznaczony symbolem E211. Najwięcej znajdziemy go zawierają go w słodkich napojach, ale dodawany jest również do takich produktów jak ketchup, marynaty, nabiał czy przyprawy. Może wywołać niepożądane działania układu pokarmowego oraz nasilać objawy astmy i alergii.