Matka potrzebował dla dziecka zaświadczenia. "Lekko 1000 zł"

Organizacje dbające o dobrą kondycję psychiczną Polaków od lat alarmowały o złym stanie psychiatrii w Polsce. Problemem są zaporowe ceny, choćby w Warszawie, ale również odległe terminy. A problemów nie brakuje, bo nawet dzieci zmagają się z zaburzeniami psychicznymi.

Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Pixabay
Mateusz Kaluga

"Gazeta Wyborcza" opisuje historię pani Agnieszki, matki nastolatka z autyzmem. Kobieta wprost przyznaje, że cena za wizytę to nawet 400 zł, a takich spotkań potrzeba co najmniej kilka. Problemem są też terminy, w grudniu można umówić się na NFZ dopiero na wrzesień.

Problem pojawia się również wtedy, gdy trzeba wystąpić o nowe orzeczenie o niepełnosprawności. Potrzebne są zaświadczenia od psychiatry i kopia historii choroby, co kosztuje nawet 200 zł. Może być też potrzebna opinia psychologa, czyli kolejne 200 zł. - Jak policzymy wizyty, zaświadczenia itp., to uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności dziecka może kosztować lekko 1 tys. zł - mówi pani Agieszka "GW".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hyży mówi o odejściu Dowbora z Polsatu i zapowiada nowy projekt? "Z dyrektorem Miszczakiem wiele razy rozmawiałam..."

Ile trzeba czekać na wizytę u psychiatry? Zaskakujące terminy

"Gazeta Wyborcza" pisze, że jeśli rodzice z dzieckiem chcą czekać na wizytę do 2025 r., wyszukiwarka NFZ wskazuje po jednym wolnym terminie w styczniu, kwietniu, wrześniu i w październiku. Kolejne to już 2026 rok, a następne w 2028. Jeśli chodzi o przypadki pilne, to jeden termin jest w czerwcu, a cztery w lipcu.

Średni czas oczekiwania w Polsce na wizytę u psychiatry wynosi 237 dni, a na Mazowszu 377. Konsultacje u specjalistów na wizytach prywatnie kosztują od 400 do 600 zł. Co ważne, nie każde spotkanie z psychiatrą trwa co najmniej 60 minut.

Jako konsultant wojewódzki nie mam władzy nad gabinetami prywatnymi. Jak wszędzie ceny reguluje rynek, jest duże zapotrzebowanie i ceny rosną. Na pewno więcej dzieci ma problemy, po drugie jest większa świadomość dotycząca zaburzeń zdrowia psychicznego i po trzecie, brakuje nam prawidłowej opieki nad dziećmi w Polsce. Nie tylko psychiatrycznej. Dzieci latami chodzą z nierozpoznawanymi zaburzeniami zdrowia psychicznego - mówi "Wyborczej" Lidia Popek, wojewódzki konsultant ds. psychiatrii dzieci i młodzieży. Specjalistka dodaje, że profilaktyka psychiki powinna zaczynać się od lat najmłodszych.

Dr Popek dodaje, że liczba psychiatrów dziecięcych na Mazowszu (ok. 100 przy 600 w całym kraju) odpowiada standardom WHO, jeśli chodzi o liczbę lekarzy w stosunku do liczby mieszkańców. Jednak jest problem organizacyjny.

Jeśli chodzi o lekarzy, to rzeczywiście nie ma chętnych specjalistów do pracy w poradniach NFZ. Nie chodzi tylko o pensje niższe, niż w prywatnych placówkach. Gdy rozmawiam z lekarzami, mówią też o obciążeniu biurokracją, która utrudnia i wydłuża pracę - przekonuje w rozmowie z "GW" dr Lidia Popek.

Warszawa chce wprowadzić dodatki dla rezydentów

Rzecznik prasowy urzędu miasta w Warszawie Jakub Leduchowski informuje, ze w stolicy w miejskich placówkach pracuje 15 psychiatrów dziecięcych. Miasto chce znacznie zwiększyć liczbę lekarzy, dlatego niebawem ma zacząć obowiązywać pilotażowy projekt grantów.

Gazeta Wyborcza informuje, że chodzi o miejskie dofinansowanie w wysokości 4 tys. zł miesięcznie na cały okres kształcenia specjalizacyjnego. Po otrzymaniu specjalizacji będą musieli "odpracować" wsparcie i przez 3 lata pracować w miejskich placówkach (minimum 20 godz. tygodniowo).

Dodatek w wysokości 4 tys. zł dla lekarza rezydenta skierowanego do odbywania stażu w szpitalach należących do miasta.st. Warszawy spowoduje, że powstaną różnice w wynagrodzeniach pomiędzy lekarzami rezydentami zatrudnionymi w szpitalach miejskich oraz szpitalach podległych samorządowi województwa mazowieckiego, w tym w Zagórzu - mówi "Wyborczej" Michał Stelmański, prezes Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii sp. z o.o. Tam dodatek wynosi 1175 zł.

Od lipca rezydent psychiatrii dziecięcej będzie dostawał 9368 zł brutto, po dwóch latach 10,2 tys. zł. W Warszawie z dodatkiem może wychodzić nawet 15 tys. zł.

Specjalista psychiatrii dzieci i młodzieży zarabia teraz minimum 14 tys. zł. Nie może być tak, że uczeń zarobi 1 tys. zł więcej, niż nauczyciel. Lekarza rezydenta trzeba prowadzić za rękę, chodzić za nim krok w krok. Program miasta doprowadzi do tego, że specjaliści psychiatrzy dzieci i młodzieży zarówno w szpitalach, jak i w poradniach, zażądają podwyżek. A Narodowy Fundusz Zdrowia płaci nam bardzo mało - dodaje Stelmański.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle