Polacy uwielbiają takie piwo. Skutki są fatalne
Piwa bezalkoholowe i o niskiej zawartości alkoholu zyskują na popularności, a ich sprzedaż regularnie wzrasta. Napoje te są często uważane za zdrowszą alternatywę dla piw tradycyjnych. Czy jednak rzeczywiście są bezpieczne? Wyniki najnowszych badań wskazują na jedno ważne, zdrowotne zagrożenie.
Uwaga na piwo
Regularne spożywanie alkoholu zwiększa m.in. ryzyko chorób serca i wątroby oraz nowotworów. Faktem jest jednak, że pod jednym względem piwo jest dla naszego zdrowia bezpieczne.
- Tradycyjne piwo jest ogólnie uważane za niegroźne pod względem patogenów przenoszonych przez żywność. Dzieje się tak za sprawą kilku barier: stężenia alkoholu, gorzkich kwasów chmielowych, niskiego pH, wysokiej ilości rozpuszczonego dwutlenku węgla i niskiego poziomu tlenu. Gdy jedna lub więcej z tych barier jest nieobecna lub jest na niewystarczającym poziomie, piwo może stać się podatne na przetrwanie i rozwój patogenów - tłumaczy dr Ann Charles-Vegdahl z Cornell University.
Piwo bezalkoholowe (i z niską zawartością alkoholu)
Zapotrzebowanie konsumentów na produkty bezalkoholowe i o niskiej zawartości alkoholu gwałtownie rośnie, także wśród Polaków. Amerykańscy naukowcy zbadali więc potencjalne zagrożenie, jakie piwa bezalkoholowe mogą stanowić pod kątem przenoszenia bakterii. W tym celu umieścili niewielkie ilości pięciu szczepów bakterii (w tym E. coli i salmonelli) w piwach bezalkoholowych i o niskiej zawartości alkoholu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrute piwo. Zmarły już trzy osoby
Piwa były przechowywane w temperaturach 4°C i 14°C przez 63 dni. Po tym czasie naukowcy sprawdzili, czy bakterie w nich przetrwały.
Okazało się, że:
- bakterie rozwijały się w piwie bezalkoholowym w obu temperaturach,
- bakterie rozwijały się w piwach o niskiej zawartości alkoholu (3,2 proc.) w temperaturze 14°C, ale nie rozwijały się w temperaturze 4°C.
Zobacz także: Wywołuje potomanię. Nie pij, bo skończy się przepukliną mózgu
-Wyniki tego badania wskazują, że producenci napojów powinni ustalić priorytety i utrzymywać plany bezpieczeństwa żywności wraz z praktykami specyficznymi dla producentów piw niskoalkoholowych i bezalkoholowych - wyjaśnia dr Charles-Vegdahl.
Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie Journal of Food Protection.