Zabójcze dla serca. Zwiększają ryzyko zawału, zapychają tętnice
Co roku zawału serca może doświadczać kilkadziesiąt tysięcy Polaków. W grupie ryzyka są osoby otyłe, palące papierosy, nadużywające alkoholu, unikające aktywności fizycznej, ale także te, których jadłospis jest bogaty w mięso, żywność wysokoprzetworzoną oraz duże ilości soli i cukru. Eksperci uważają, że niewłaściwa dieta może aż czterokrotnie zwiększać ryzyko zawału mięśnia sercowego.
Na zakazanej liście znalazły się dania typu fast food, które zawierają tłuszcze nasycone pochodzenia zwierzęcego. Kardiolodzy podkreślają, że w połączeniu z węglowodanami jeszcze mocniej wyniszczają nasz układ sercowo-naczyniowy.
Nowe badanie retrospektywne, które objęło ponad trzy tysiące pacjentów, u których w przeszłości zdiagnozowano zawał serca , wykazało, że w miejscach, gdzie znajduje się większa liczba barów z jedzeniem typu fast food, występuje więcej zawałów serca.
Wcześniejsze badania udowodniły, że niska wartość odżywcza oraz wysoka zawartość soli i tłuszczów nasyconych - czyli to, co charakteryzuje fast foody, jest ściśle związane z chorobami serca. Jednak rola dostępu do samych takich restauracji nie była wówczas wyraźna określona – podkreśla główny autor badania, dr Tarunpreet Saluja.
Drugim produktem, na który powinniśmy szczególnie uważać, są wędliny i przetwory mięsne. Przed tymi niezdrowymi przysmakami ostrzega nawet Światowa Organizacja Zdrowia, której eksperci wielokrotnie podkreślali, że parówki, kiełbasy, wędliny czy bekon – mogą zwiększać ryzyko rozwoju nowotworów. Przetwory mięsne to także bogactwo nasyconych kwasów tłuszczowych, cholesterolu i często sztucznych dodatków mających nadać tym produktom określony smak i aromat. Naukowcy z American Heart Association ostrzegają, że jedzone w nadmiarze zwiększają ryzyko zawału, udaru oraz miażdżycy.
Uważać należy też na dania smażone w głębokim tłuszczu. Są bowiem nie tylko kaloryczne, ale też bogate w tłuszcze trans, które przyczyniają się do wzrostu stężenia cholesterolu LDL we krwi.