Polska wysłała uzbrojonych komandosów do Donbasu?

Tygodnik "NIE" alarmuje, że polskie władze swoimi ruchami mogą doprowadzić do konfliktu z Rosją.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Radek Pietruszka

Tajna misja polskich komandosów na Ukrainie? Andrzej Rozenek w tekście "Macierewicz zbrojnie prowokuje Rosję" pisze, że 18 "specjalsów" z jednostki JW 4101 z Lublińca w towarzystwie oficera Służby Kontrwywiadu Wojskowego od miesiąca znajdować się ma w Donbasie, 80 km od linii frontu. Informatorzy donieśli, że pojechali tam kilkoma terenówkami Toyota Hilux. Zabrali duży zapas żywności i amunicji. Na każdego przypadać ma 2000 sztuk amunicji. Mieszkają w "jakiejś agroturystyce".

W najgorszym przypadku obecność komandosów przy granicy z Rosją może zostać uznana za akt agresji. A na pewno łatwo stać się pożywką dla rosyjskiej propagandy. Jak tłumaczy nam autor tekstu, jeżeli jego źródło (polskie, z wewnątrz jednostki) podało prawdziwe informacje, mamy do czynienia z niezwykle groźnym zachowaniem polskich władz.

Obecność specjalsów w tym rejonie mogłaby być częściowo wytłumaczalna jedynie, gdyby realizowali oni tajną misję polegającą na przykład na odbiciu polskiego obywatela więzionego przez separatystów. I tak byłoby to bezprawie, ale przynajmniej w jakimś stopniu usprawiedliwione - pisze Rozenek.

Poproszony przez tygodnik o komentarz gen. Stanisław Koziej "ma nadzieję", że jest to misja wyłącznie szkoleniowa. Rozenek przekonuje w rozmowie z o2.pl, że ciężko w to uwierzyć, patrząc na spis sprzętu, jaki Polacy ze sobą rzekomo wzięli.

To nie są rzeczy służące do szkolenia kogokolwiek, tylko do zabijania - mówi.

To pachnąca prowokacją "realizacja scenariusza na zamówienie z Kremla". Tak twierdzi Krzysztof Liedl, ekspert Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas. Z kolei gen. Marek Dukaczewski (były szef WSI)
podkreśla, że "nie ma takiej prawnej możliwości, by wysłać żołnierzy za granicę bez pisemnego, jawnego postanowienia Prezydenta RP".

Mam nadzieję, że do czegoś takiego nie doszło, bo byłby to skandal na skalę międzynarodową - tłumaczy w "NIE".

Co na to MON i Kancelaria Prezydenta? Według Andrzeja Rozenka do wieczora 15 września żadna odpowiedź od rzecznika Antoniego Macierewicza nie przyszła. Bartłomiej Misiewicz milczy.

Jedynie rzecznik prezydenta poinformował mnie, że moje pytanie o zgodę Andrzeja Dudy na wysłanie wojsk zostało przesłane do Biura Bezpieczeństwa Narodowego i odpowiedź jest opracowywana - tłumaczy nam zastępca redaktora naczelnego "NIE".

W najbliższym czasie Rozenek będzie chciał uzyskać potwierdzenie swoich informacji po stronie ukraińskiej.

Autor: Jan Muller

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach