Beskidy. Pijany przewodnik chciał poprowadzić dzieci w góry
Opiekunowie grupy kilkudziesięciorga dzieci wezwali służby ratunkowe do przewodnika w Szczyrku. Mężczyzna miał problemy z chodzeniem. Alkomat wykrył 3 promile alkoholu w jego krwi.
Mali turyści musieli zostać w schronisku. W sobotę po południu do ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR zadzwonił opiekun grupy kilkudziesięciorga dzieci, która przyjechała do Szczyrku. Wycieczka miała chodzić po Beskidach.
Przewodnik nie był w stanie sprostać zadaniu. Miał problemy z chodzeniem nawet po płaskim terenie. Ratownicy przyjechali do schroniska i potwierdzili obawy opiekuna wycieczki: przewodnik był kompletnie pijany.
Pierwsze badanie wykazało, że miał w organizmie ok. 3 promile alkoholu - informuje bielska policja.
GOPR poinformował, że to pierwszy taki incydent. Pijanego przewodnika przejęła policja. Za wykonywanie obowiązków pod wpływem alkoholu grozi mu areszt lub grzywna.
Zobacz też: Downhill podbija polskie góry. Czym jest i jak uprawiać go bezpiecznie?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.