Bomba wybuchła w rękach policjanta. Jej konstruktorzy zostali skazani

Bomba, którą skonstruowało dwóch mężczyzn, poważnie okaleczyła policjanta. Sąd właśnie wydał w tej sprawie wyrok. Oskarżeni trafią do więzienia na długie lata.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY

W piątek Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok w sprawie Roberta N. oraz Piotra K.Ten pierwszy został uznany za winnego narażenia zdrowia i życia osób przebywających w mieszkaniu przy ulicy Przemysłowej. Sąd skazał go na 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto musi zapłacić zadośćuczynienia poszkodowanym osobom: 25 tysięcy złotych dla policjanta, 20 tysięcy dla ranionego strażaka oraz 10 tysięcy dla pozostałych funkcjonariuszy policji, którzy brali udział w akcji.

Robert N. była także oskarżany o skonstruowanie materiałów wybuchowych i posiadanie amunicji. Nie przyznawał się do winy, za wszystkie przestępstwa groziło mu 15 lat więzienia. Drugą osobą, która tego dnia usłyszała wyrok, był Piotr K. Mężczyzna miał pomagać w wykonywaniu bomb oraz je sprzedawać. Sąd skazał go na 2 lata i 4 miesiące więzienia.

Zobacz także: Krzysztof Sadowski molestował nieletnich? Mamy komentarz wiceministra PiS

Wybuch bomby urwał palce policjantowi

Dramat rozegrał się w grudniu 2017 roku. Funkcjonariusz policji Marcin Miniak przyjechał wraz ze strażakiem do jednej z łódzkich kamienic. Powodem ich wezwania była staruszka, która przewróciła się we własnym mieszkaniu i nie mogła wstać. Po tym, jak udzielono jej pomocy, Miniak zaczął poszukiwania potrzebnych do szpitala dokumentów. Przy okazji natknął się na dziwny przedmiot. Gdy funkcjonariusz chciał go przesunąć, nastąpił wybuch.

Okazało się, że była to amatorsko wykonana bomba. Mężczyzna został poważnie ranny - ma urwane palce jednej dłoni, uszkodzone wzrok i słuch. Mimo że sytuacja miała miejsce prawie dwa lata temu, młody policjant wciąż zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Mieszkanie było pełne amatorskich bomb

Zaraz po wypadku do lokalu weszli saperzy, którzy znaleźli w nim jeszcze wiele podobnych „bomb”. Gdyby z jakiegoś powodu wszystkie wybuchły naraz, doszłoby do prawdziwej tragedii. Mężczyzna, który je konstruował, to właśnie Robert N. Jak później zeznał, chciał sobie w ten sposób dorobić.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową