Brytyjskie linie lotnicze bankrutują. Przyczyną koronawirus

70

W środę brytyjski przewoźnik Flybe oficjalnie poinformował o zakończeniu działalności. Niespodziewany upadek firmy wywołał spore poruszenie na Wyspach. Na lotniskach zapanował chaos. Pasażerowie utknęli bez możliwości powrotu do domów.

Samolot Flyby
Samolot Flyby (Getty Images)

Brytyjska firma od dawna zmagała się z problemami finansowymi. Prawdopodobnie ustanowione plany dalszego rozwoju okazały się zbyt ambitne. Wątpliwości co do przyszłości linii pojawiły się, gdy nie udało się uzyskać pożyczki w wysokości 100 milionów funtów, na którą liczył zarząd firmy.

Koronawirus znacznie pogorszył sytuację. Choć firma od dawna borykała się z problemami finansowymi, obecny wybuch epidemii zdecydowanie zmniejszył popyt na podróże lotnicze i pogrążył linie.

Zobacz także: "Wysoce podejrzane". Balcerowicz krytykuje zakup linii Condor

Mimo wszelkich starań nie mamy obecnie alternatywy - nie udało nam się znaleźć realnego rozwiązania, które pozwoliłoby nam kontynuować działanie. Bardzo mi przykro, że nie byliśmy w stanie zabezpieczyć funduszy potrzebnych do realizowania dalszych zmian - powiedział w rozmowie z BBC Mark Anderson, dyrektor generalny Flybe.

Pasażerowie pozostawieni na lotniskach. Jak donosi Daily Mail, wielu pasażerów zostało pozostawionych samym sobie na nieodpowiednich lotniskach bez możliwości powrotu do domu. W niektórych samolotach pasażerowie godzinami oczekiwali na lot, który ostatecznie nie nastąpił. Tym, którzy nie zdążyli przybyć na lotniska, zalecano powrót.

Strona internetowe przewoźnika natychmiast przestała działać. W oficjalnych mediach społecznościowych firma zamieściła komunikat o natychmiastowym zakończeniu działalności. Szybko zaczęto także usuwać oznakowania samolotów na lotniskach.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Brytyjski rząd zobowiązał się do pomocy. W wyniku upadku firmy stanowiska straci około 2300 pracowników, a klientów kosztować to będzie dziesiątki tysięcy funtów. Rząd już na początku stycznia udzielił pomocy firmie Flybe. Obecnie oferuje pomoc pracownikom w znalezieniu nowej pracy oraz współpracę z innymi liniami lotniczymi w celu zastąpienia usług.

Regionalnego przewoźnika trudno porównywać z takimi liniami jak British Airways, Ryanair czy EasyJet, jednak ich utrata spowoduje poważne utrudnienia. Miasta takie jak Southampton czy Exeter zostaną pozbawione większości połączeń. W przypadku Southampton Flybe obsługiwało około 95 proc. lotów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić