Gospodarz z Airbnb udusił turystę w Melbourne. Przyczyna przeraża
Australijczyk przyznał w sądzie, że zamordował swojego gościa. Turysta nie opłacił rachunku opiewającego na 210 dolarów australijskich (ok. 560 zł).
Ramis Jonuzi zginął z ręki gospodarza w 2017 roku. Jeśli ława przysięgłych uzna go za winnego morderstwa, Jasonowi Coltonowi grozi kara dożywotniego więzienia. Jeśli zostanie skazany za zabójstwo, może spędzić za kratami do 20 lat - donosi "New York Post". Zdaniem prokuratury sprawca zdawał sobie sprawę, że jego działania prowadzą do śmierci lub poważnego uszkodzenia ciała turysty.
Colton wynajął Jonuziemu pokój, sam mieszkającym w tym samym lokalu. Początkowo gość miał zatrzymać się w Melbourne na trzy dni, później jednak przedłużył pobyt o tydzień. Gdy po 7 dniach turysta nie zapłacił umówionych 210 dolarów, Colton przygwoździł go do ściany, przydusił przedramieniem, a następnie powalił jednym ciosem, doprowadzając do utraty przytomności.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Jonuzi musiał przyznać, że na koncie zostało mu tylko 10 AU$. Wtedy rozwścieczony gospodarz udusił turystę. W sądzie tłumaczył, że chciał tylko doprowadzić swoją ofiarę do omdlenia. Następna rozprawa odbędzie się we wtorek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl