Kanada. Ślubny koszmar zamiast wesela jak ze snu. Goście nie chcieli zrzucić się po 1500 dol.

Panna młoda z Kanady musiała odwołać swój wart fortunę ślub. Zrobiła to zaledwie 4 dni przed wyznaczoną datą. Wcześniej zdążyła wielokrotnie obrazić znajomych, stracić najlepszą przyjaciółkę oraz zerwać z narzeczonym. Poszło o pieniądze.

Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News
Michał Nowak

*Spora część tej historii rozegrała się na Facebooku. *Jej punktem kulminacyjnym jest wpis, w którym niejaka Kate oskarża znajomych o porażkę swojego długoletniego związku. Winę widzi przede wszystkim w ich skąpstwie. Znajomi w większości nie mogli lub nie chcieli zapłacić za przybycie na ceremonię. Chodziło o niebagatelną kwotę 1500 dolarów kanadyjskich od osoby.

Konkretnie! Prosiłam konkretnie o pieniądze. Jak niby mamy zrobić wesele jak ze snów bez odpowiednich funduszy – pytała nie na żarty panna młoda.

Do wesele w najdroższej opcji zachęcił ją lokalny wróżbita. Miało ono kosztować 60 tys. dol. kan., czyli w przeliczeniu na polską walutę prawie 170 tys zł. Problemem okazały się jednak pieniądze. Para nie miała ich aż tyle, dlatego poprosiła by goście zrzucili się po 1500 dol. kan – w przeliczeniu 4,2 tys. zł od osoby.

Poświęcamy tak wiele, a prosimy jedynie o 1500 dol. Rozmawiałam z kilkoma osobami i obiecały mi dać nawet więcej. Moja druhna zadeklarowała 5000 tys. a rodzina mojego ex 3 tys – czytamy na Facebooku wpisy niedoszłej panny młodej.

Na jej wezwanie odpowiedziało tylko kilka osób. Nie wypaliła również zbiórka w serwisie GoFoundMe, na której udało się zebrać jedynie 250 dol. Ostatecznie ślub został odwołany, a panna Kate, przy wsparciu mamy, wylała swoje żale w mediach społecznościowych.

Obraz
© Facebook.com

Prośba nie była niczym niezwykłym, a jednak dla wielu moich niedoszłych gości okazała się być cholernie daleko od standardu. Bądźmy szczerzy, co to jest głupie 1500 dol.?! Chodzi o imprezę życia - czytamy w kolejnym fragmencie.

Nie omieszkała podzielić się przyczyną odwołania ślubu. Okazało się, że pan młody plotkował za jej plecami. Podsłuchała jak tłumaczył komuś przez telefon, że "Kate jest upartą dziw..". W między czasie swój wkład wycofała również druhna, czyli najlepsza przyjaciółka.

Niespodziewanie więcej osób zaczęło się wycofywać ze złożonych wcześniej obietnic – w tym moja piep… najlepsza koleżanka – druhna – dawała upust złości kobieta.

Pomimo braku własnych pieniędzy bohaterka historii nie zdobyła się na odrobinę autorefleksji. A na co wy wydaliście wolne 170 tys. zł.? Czy to suma warta przeznaczenia na jedną imprezę?

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Pomysłowe wesela. Nowe trendy 2018

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył