Piotr Kalsztyn| 

Katował szczeniaka w centrum miasta. Przechodnie nie czekali na policję

146

Mieszkańcy Gdańska zatrzymali mężczyznę, który na ich oczach dręczył bezbronne zwierzę.

Katował szczeniaka w centrum miasta. Przechodnie nie czekali na policję
(Facebook.com, Pogotowie dla Zwierząt)

Pijany 47-latek kopał i szarpał za kolczatkę swojego psa. Spacerujący niedaleko gdańszczanie usłyszeli w pewnym momencie przeraźliwe skomlenie. Gdy czwórka młodych ludzi podeszła bliżej, zobaczyła mężczyznę, który znęca się nad malutkim owczarkiem niemieckim.

Według ich relacji, bił go po głowie. Podnosił także za zaciśniętą kolczatkę, a potem dociskał przestraszone zwierzę do chodnika. Ne miejscu interweniowała policja oraz "Pogotowie dla zwierząt". Mężczyzna miał w organizmie 2 promile alkoholu.

Zachodziła obawa ukrycia się sprawcy. Poleciliśmy zgłaszającym, aby do czasu przyjazdu policji i naszego patrolu dokonali zatrzymania obywatelskiego. Nie musimy być funkcjonariuszami policji, by zatrzymać sprawcę – komentuje Marcin Kościński z "Pogotowia dla zwierząt" w Gdańsku.

*Szczeniak jest wystraszony i utyka na lewą łapę. *Do czasu zakończenia sprawy karnej będzie przebywał pod opieką "Pogotowia". Za znęcanie się nad 4-miesięcznym owczarkiem, mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: Zobacz także: Walczyła z rakiem piersi. W tym samym czasie chorował jej pies

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić