Aleksander Sławiński| 
aktualizacja 

Koronawirus w Czeczenii. Kwarantanna wymuszana pałkami, śmiertelne groźby wobec krytyków władzy

5

Prezydent Czeczenii, Ramzan Kadyrow słynie z brutalnych metod sprawowania władzy. W okresie epidemii koronawirusa otwarcie grozi osobom, które krytykują działania jego administracji. A nawet tym, którzy będą mieli czelność zachorować.

Prezydent Czeczenii, Ramzan Kadyrow
Prezydent Czeczenii, Ramzan Kadyrow (GETTY, Yelena Afonina/TASS, Yelena Afonina)

Czeczeński dyktator Ramzan Kadyrow, znany jest z rządzenia swym państwem twardą ręką. Epidemia koronawirusa w Rosji dała mu kolejną okazję, aby pokazać, jaki styl sprawowania władzy odpowiada mu najbardziej.

Teraz jednak, gdy epidemii nadal nie udaje się zatrzymać, wobec postępowania Kadyrowa pojawiają się kolejne krytyczne opinie. Każda osoba, która niepochlebnie wypowiada się o czeczeńskim liderze musi jednak liczyć się z poważnym niebezpieczeństwem.

Tak było z Eleną Milasziną, która 12 kwietnia opublikowała w dzienniku "Nowaja Gazieta" reportaż, w którym opisuje postępowanie rosyjskiej republiki wobec epidemii COVID-19. W swoim tekście cytowała relacje Czeczenów, którzy twierdzili, że boją się zgłaszać do lekarzy z podejrzeniem koronawirusa, aby nie zostać uznani za "terrorystów". Kadyrow uznał, że osoby, które zakażą się chorobą są winne nie tylko wobec siebie, ale i wobec państwa.

Milaszina twierdzi, że od tego czasu otrzymuje groźby od Kadyrowa i jego ludzi. W ostatnich dniach stały się jednak zupełnie bezpośrednie.

Mówią co mi zrobią... I w jaki sposób. Pierwszy raz mówił o tym zupełnie bez ogródek - opowiadała Milaszina agencji AFP - To były prawdziwe groźby. Nie będę w stanie ochronić swego życia w żaden sposób. To niemożliwe.

Zobacz też: Wybory korespondencyjne. Listonosze będą mogli sporo dorobić

Walka z koronawirusem

Prezydent (oficjalnie tytułowany "szefem") do walki z koronawirusem podszedł w sposób bardzo emocjonalny. Już pod koniec marca, gdy na terenie kaukaskiej republiki zostały wprowadzone pierwsze obostrzenia, Kadyrow stwierdził, że "osoby łamiące kwarantannę powinny być zabijane".

Zasady bezpieczeństwa są w kraju wymierzane głównie przemocą. Jak donosi Moscow Times, na ulicach Czeczenii, przede wszystkim w stolicy, Groznym, można spotkać oddziały policjantów wyposażonych w długie pałki. Osoby wychodzące z domu bez uzasadnienia, czy zauważone bez maseczki, muszą liczyć się z pobiciem, a często też nocą na komendzie.

Gdy zrozumiał, jak niebezpieczny jest wirus, postanowił walczyć z nim przemocą i groźbami wobec ludzi. Tak, jak ma w zwyczaju i jak uwielbia robić. - mówiła Moscow Times Jekaterina Sokirianskaja, wieloletnia obserwator sytuacji w Czeczeni.

Milaszina poruszyła temat fatalnych warunków w szpitalach. Według jej rozmówców, ludzie boją się zgłaszać infekcję nie tylko dlatego, że grożą im za to konsekwencje prawne. W placówkach brakuje sprzętu oraz środków higieny, więc wiele osób uznaje, że bezpieczniejsze jest leczenie się w domu rodzinnym - co grozi niekontrolowanym szerzeniem się choroby. Oficjalnie w Czeczenii odnotowano ok 350 przypadków COVID-19, jednak prawdziwa liczba jest zapewne o wiele wyższa.

Kadyrow już dzień po publikacji artykułu odniósł się do niego w mediach społecznościowych. Stwierdził o, że Nowaja Gazieta to "marionetka zachodu" i wezwał Kreml do "powstrzymania tych nie-ludzi od pisania i prowokowania naszych." Stwierdził też, że oskarżając Czeczenów o przestępstwa, dziennikarka zmusza ich, aby je faktycznie popełnili.

Od tego czasu Milaszina, która już wcześniej zaszła Kadyrowowi za skórę, opisując zorganizowane przez jego administrację obozy koncentracyjne dla homoseksualistów, obawia się o swoje życie. Rządzący krajem od 2004 roku Ramzan Kadyrow jest następcą swego ojca, który zakończył niepodległościowe powstanie w kraju i doprowadził do uspokojenia sytuacji na Kaukazie.

Do administracji Władimira Putina zgłosiło się wiele organizacji proszących o objęcie ochrony nad autorką artykułu. Sama Milaszina nie ma jednak wątpliwości:

Jeśli Kreml będzie miał wybór między mną a Kadyrowem, to na pewno wybierze jego. - mówi dziennikarka

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić