Mateusz Domański
Mateusz Domański| 

Koronawirus w Polsce. Egzaminy zawodowe wciąż odwoływane. "Jesteśmy straconym rocznikiem"

0

Wszystkie większe egzaminy zawodowe zostały odwołane ze względu na szalejącą pandemię koronawirusa. Jest to bardzo problematyczna sytuacja dla wszystkich kandydatów na prawników, architektów i lekarzy czy nawet doradców podatkowych.

Między innymi kandydaci na adwokatów żyją teraz w zawieszeniu
Między innymi kandydaci na adwokatów żyją teraz w zawieszeniu (East News, Piotr Kamionka)

Egzaminy adwokackie i radcowskie miały dojść do skutku w dniach od 24 do 27 marca. Nieco później egzaminatorzy mieli weryfikować wiedzę kandydatów na sędziów. Niestety, żaden z tych egzaminów nie odbędzie się zgodnie z planem. Dla przykładu, Naczelna Rada Adwokacka swoją decyzję ogłosiła 12 dni przed terminem.

Aplikacja to trzy lata nauki, plus studia prawnicze, a to daje łącznie osiem lat. Tyle przygotowań, nieprzespanych nocy, a tu nagle odwołanie egzaminu - mówi aplikant ze stolicy podczas rozmowy z money.pl.

Decyzja oczywiście jest zrozumiała, ale problematyczna. - Żyję w zawieszeniu - żali się wspomniany aplikant. Adwokatem być jeszcze nie może, bo nie wie, kiedy odbędą się egzaminy.

Zobacz także: Koronawirusw Rosji. Obywatele uciekają na wieś

Środowisko proponuje przejściowe rozwiązanie. - Członkowie samorządu adwokackiego, w tym przedstawiciele aplikantów, wystąpili z postulatem przedłużenia tego okresu – tak, aby aplikanci mieli możliwość kontaktu z zawodem - mówi money.pl adwokat Marcin Derlacz, zasiadający w komisji ds. edukacji prawnej NRA.

Nie wiadomo jednak, jak odniesie się do tego resort sprawiedliwości. - Wydaje mi się, że lepsze takie rozwiązanie niż żadne. To przynajmniej jakaś furtka, żebyśmy mogli zarabiać jakiekolwiek pieniądze - podkreśla aplikant.

Tysiące osób w zawieszeniu

Wiele osób nie może rozpocząć "pełnej" kariery bez ostatniego egzaminu. Sytuacja jest na pewno mocno skomplikowana. Tak naprawdę nie wiadomo, kiedy wszystko wróci do normy i kiedy będzie czas na to, by nadrobić zaległości.

Każdemu jest ciężko w tej sytuacji. Ale my się trochę czujemy jak stracony rocznik. Bo coraz częściej mówimy między sobą, że w tym roku chyba już zdawać nie będziemy. A czy starczy nam energii, żeby się zmobilizować za rok? Oby. Mam nadzieję, że osiem, a właściwie to dziewięć, lat nauki nie pójdzie na marne - podsumował w rozmowie z money.pl aplikant adwokacki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić