Ewelina Kolecka
Ewelina Kolecka| 

Koronawirus. Zmarł kierowca autobusu. Zaraził się od pasażerki?

352

Do tragedii doszło w Detroit w Stanach Zjednoczonych. Jason Hargrove zmarł na COVID-19. Kilka dni przed śmiercią kierowca opublikował film, na którym skarży się na nieodpowiedzialne zachowanie jednej z pasażerek.

Koronawirus. Zmarł kierowca autobusu. Zaraził się od pasażerki?
(Getty Images, Anthony Lanzilote/Bloomberg)

Jason Hargrove zyskał przed śmiercią rozgłos wśród internautów. Powodem było nagranie, na którym kierowca zabrał głos na temat zasad bezpieczeństwa w miejskich autobusach i skarżył się na jedną z pasażerek. Opublikował je na kilka dni przed zdiagnozowaniem u niego COVID-19.

Koronawirus: kierowca zaraził się COVID-19 od pasażerów?

Jak podaje "Daily Mail", wspomniana pasażerka wielokrotnie kaszlała w trakcie jazdy. Kobieta nie zakrywała przy tym ust ani nie nosiła maseczki, czym narażała pozostałych towarzyszy podróży na zarażenie.

Zdenerwowany zachowaniem kobiety kierowca nagrał emocjonalne wideo. Samej pasażerki nie było na nagraniu. Jason Hargrove skarżył się, że na całym świecie trwa pandemia koronawirusa, jednak niektórym osobom najwyraźniej nie zależy na zmianie takiego stanu rzeczy.

Kierowcy są pracownikami publicznymi, wykonującymi swoją pracę i starającymi się zarabiać na życie, dbać o ich rodziny. [...] Żeby wejść do autobusu i kilka razy kaszleć bez zakrywania ust, wiedząc, że jesteśmy w środku pandemii – to sprawia, że zaczynam wierzyć, że niektórym ludziom to nie przeszkadza – cytuje kierowcę "Daily Mail".

W czasie nagrania Hargrove wielokrotnie przeklinał. Przepraszał za użyte wulgaryzmy i podkreślał, że nie obwinia nikogo poza pasażerką, która zachowała się w nieodpowiedzialny sposób. Zaapelował do internautów, aby potraktować koronawirusa poważnie, ponieważ jest przyczyną śmierci wielu ludzi.

Cztery dni po zdarzeniu Jason Hargrove został diagnozowany jako chory na COVID-19. Jego stan był na tyle ciężki, że mężczyzna zmarł.

Mike Duggan, burmistrz Detroit, wygłosił przemówienie na temat zmarłego kierowcy. Jak podkreślił, Jason Hargrove zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, na jakie naraża go praca. Polityk dał też wyraźnie do zrozumienia, że to właśnie nieodpowiedzialne zachowanie jednego z pasażerów doprowadziło do zarażenia się przez kierowcę koronawirusem i w konsekwencji – jego śmierci.

Kogoś to nie obchodziło. Ktoś nie wziął tego na poważnie. A teraz go [kierowcy – przy. red.] nie ma – cytuje burmistrza "Daily Mail".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić