aktualizacja 

Kradzione hasła za grosze. Teraz każdy może zniszczyć ci życie

Na czarnym rynku można kupić hasła do serwisów VOD już za kilkanaście złotych, a pełne dane właściciela karty kredytowej w UE wraz z numerem za ok. 170 zł.

Haker działa
Haker działa (Fotolia)

McAfee Labs opublikowało raporto rynku kradzionych danych osobowych. Dostępne dla każdego, kto gotów jest płacić za nielegalnie zdobyte materiały, są informacje o kartach płatniczych, kontach w serwisach płatniczych online czy portalach oferujących streaming filmów. Ceny wahają się od kilkudziesięciu centów do kilkuset dolarów.

Dane są naftą napędzającą cyfrową gospodarkę. Rynek handlu tymi informacjami rośnie, a bazy z informacjami o subskrybentach są złotym runek każdej liczącej się korporacji. Równolegle istniej drugi obieg informacji pozyskanej nielegalnie. Tak długo jak jedni będą chcieli kupować, hakerzy będą sprzedawać - tłumaczy McAfee.

*Eksperci skupili się na monitorowaniu sieci niejawnej - darkwebu. *Korzystając np. z TOR-a, przeglądając chatroomy czy fora dotarli do ludzi oferujące nielegalne usługi. Np. numery kradzionych kart kredytowych wraz z kodem weryfikującym kosztują od kilku dolarów za te z CVV2 generowanym przez program. Kilkadziesiąt - z tym spisanym z tylnej części karty, wraz np. z imieniem panieńskim matki czy dacie urodzenia właściciela.

A tak wygląda pełne dossier obywatela Niemiec. Hakerzy każą sobie za takie informacje płacić 45 dolarów (167 zł).

W zależności od stanu konta dostęp do niego można kupić od 20 do kilkuset dolarów. Ktoś chce nielegalnie oglądać filmy na HBO GO albo przeglądać komiksy Marvela? W ofercie są hasła i do takich serwisów.

Wystawione na sprzedaż są cyfrowe obrazy życia ludzi ze wszystkich stron świata. Potencjalnie możliwe jest przejęcie kontroli nad ich pocztą, finanswami czy kontami w serwisach społecznościowych. W efekcie można podszyć się pod tę osobę i skutecznie zniszczyć jej życie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić