aktualizacja 

Na tym pytaniu wykłada się większość osób na rozmowie kwalifikacyjnej

45

Wielu z was ma na koncie niejedną rozmowę kwalifikacyjną, jednak nie zawsze kończyły się one zaproszeniem do współpracy. Prawdopodobnie wszystko przez złą odpowiedź na jedno, niby niewiele znaczące, pytanie. Chodzi o wasze hobby.

Na tym pytaniu wykłada się większość osób na rozmowie kwalifikacyjnej
(Fotolia)

Mówiąc o zainteresowaniach, możecie odrobinę się odstresować. To moment w trakcie rekrutacji, kiedy macie szansę przejąć inicjatywę i pokazać własne unikatowe cechy, mogące w efekcie zdecydować o ewentualnym zatrudnieniu.

Jeśli zaczynasz z kandydatem rozmowę na temat jego hobby, a ten automatycznie się ożywia, to znak, że spędza przy tym mnóstwo czasu i prawdopodobnie ma na ten temat głęboką wiedzę. To prezentuje dociekliwość intelektualną – twierdzi Meg Crosby, była kadrowa Google.

To właśnie dociekliwość intelektualna jest tutaj kluczowa. Crosby definiuje to pojęcie jako umiejętność i chęć uczenia się nowych rzeczy. Zwykle ocenia zdolność kandydata przez pryzmat odpowiedzi na pytanie "Co obecnie czytasz" albo "Jaką książkę ostatnio przeczytałeś".

Nie zatrudniłabym osoby, która nie czyta. Nawet powiedzenie, że przeczytało się ostatnio ciekawy artykuł w „The New York Times” jest lepsze od niczego - twierdzi Crosby.

Meg Crosby zarządzała kadrami Google w latach 2003-2008. Po okresie fuzji i przejęć odeszła z internetowego giganta i założyła własną firmę o nazwie PeopleCap. Pomaga organizacjom w przechodzeniu przez okres zmian i powtarza potencjalnym pracownikom, by nie bali się rozmawiać na temat swoich zainteresowań. Uważa to za klucz do sukcesu w procesie zatrudnienia.

Autor: Kamil Królikowski

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić