Nowe fakty w sprawie śmierci księżnej Diany. Jej auto było powypadkowe

Według twórców dokumentu wyemitowanego we francuskiej telewizji M6 jednym z powodów tak tragicznych skutków wypadku była powypadkowa przeszłość auta.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | ABACA

*Mercedes S280, którym podróżowała księżna, jej partner, jego ochroniarz i kierowca nie powinien być w ogóle używany. *Potwierdza to jego były właściciel, francuski biznesmen Eric Bousquet. Auto nabył jako nowe w 1994 roku, a w 1995 zostało skradzione. Złodziej, który nim uciekał, miał poważny wypadek i dachował. Mercedes był przeznaczony na złom, a właściciel dostał odszkodowanie.

*Z niewyjaśnionych przyczyn auto zostało jednak odremontowane. *Trafiło do firmy Etoile Limousines, która wypożyczyła je paryskiemu hotelowi Ritz. Tam zatrzymała się księżna i jej partner. Mimo tego, że wyglądało dobrze, nie jeździło poprawnie. Jeden z kierowców o imieniu Karim na dwa miesiące przed wypadkiem powiedział szefowi hotelu o problemach. Samochód nie trzymał się drogi podczas jazdy szybciej niż 60 km/h. Jego zdaniem auta trzeba było jak najszybciej się pozbyć. Mercedesa nadal jednak używano.

Zdaniem twórców programu to nie jest kolejna teoria o śmierci Diany. Twierdzą, że to wszystko fakty, a kierowca będący pod wpływem alkoholu i leków psychotropowych, nie był jedynym odpowiedzialnym za tragedię.

*Do wypadku doszło 31 sierpnia 1997 roku. *Mercedesem podróżowała księżna Diana, jej partner Dodi Al-Fayed, jego ochroniarz Trevor Rees-Jones oraz kierowca Henri Paul. Uciekając przed paparazzi auto uderzyło w betonowy słup tunelu Alma w Paryżu. Według plotek licznik zatrzymał się na prawie 200 km/h, ale jego zasada działania jednoznacznie to wyklucza. Według śledczychch Mercedes jechał nieco ponad 100 km/h.

Obraz
© PAP/EPA

*Na miejscu zginęli kierowca oraz partner Diany. *Księżna była przytomna, ale zmarła kilka godzin później w szpitali. Przeżył tylko ochroniarz. Żadna z osób nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa.

*Wypadek księżnej Diany jest kolejnym dowodem na to, że auta poważnie rozbite nie powinny wracać na drogę. *Naprawy gdzie dochodzi do ingerencji w elementy konstrukcyjne są niezwykle niebezpieczne. Zespawane nie mają już bowiem takiej trwałości jak oryginalny materiał. Przez to nigdy nie wiadomo jak i czy zadziałają strefy kontrolowanego zgniotu, które mają chronić pasażerów.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł