Pacjent zakażony wirusem ebola uciekł z kliniki w Demokratycznej Republice Konga
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obawia się, że w Demokratycznej Republice Konga może nastąpić wzrost zachorowań na ebolę. Wszystko z powodu zakażonego pacjenta, który uciekł z kliniki i może zarazić inne osoby.
28-letni mężczyzna, który uzyskał pozytywny wynik testu na obecność wirusa ebola, uciekł z kliniki w mieście Beni. WHO przekazała, że chory prawdopodobnie zainfekuje kolejne osoby.
Korzystamy ze wszystkich sposobów, aby wydostać go ze społeczności. Spodziewamy się, że doprowadzi do kolejnych zakażeń - powiedział Boubacar Diallo z WHO.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Lokalne władze prowadzą poszukiwania zakażonego mężczyzny. Zastępca burmistrza Beni, Muhindo Bakwanamaha, powiedział, że na razie nie udało się go wyśledzić. Dodał, że bez leczenia 28-latek zarazi innych i umrze.
Światowa Organizacja Zdrowia przekazała, że pozytywny wynik na obecność wirusa ebola uzyskała także 15-letnia dziewczynka. W ostatnim tygodniu potwierdzono w sumie sześć nowych zakażeń - podaje agencja Reutera.
Wirus ebola powrócił, gdy kraj miał ogłosić koniec epidemii
Nowy łańcuch infekcji w Demokratycznej Republice Konga wykryto 10 kwietnia. Doszło do tego dwa dni przed tym, jak kraj miał ogłosić koniec epidemii. Przez ponad siedem tygodni nie odnotowano bowiem żadnego zakażenia.
Zobacz także: Nosisz maseczkę? Pamiętaj o tych 6 zasadach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.