Aleksander Sławiński| 

Rosja. Starcia w czasie protestu przeciw budowie "radioaktywnej obwodnicy"

56

W czwartek wieczorem doszło w Moskwie do starć policji z protestującymi przeciwko budowie nowej drogi ekspresowej. Ma ona powstać na miejscu dawnego składowiska odpadów radioaktywnych. Budowa budzi wielkie obawy ekologów oraz samych mieszkańców.

Rosja. Starcia w czasie protestu przeciw budowie "radioaktywnej obwodnicy"
(Youtube.com)

W czwartek wieczorem doszło do ostatecznej rozprawy policji z aktywistami, protestującymi od dłuższego czasu przeciwko budowie obwodnicy w miejscu, gdzie dotychczas znajdowało się składowisko odpadów radioaktywnych.

Teren składowiska znajduje się w moskiewskiej dzielnicy Moskworieczje-Saburowo, zaledwie 15 kilometrów na południe od Kremla. Do 1996 roku były tam wyrzucane odpadki z nieodległej Moskiewskiej Huty Polimetali, która zajmowała się wytopem promieniotwórczych uranu oraz toru. Resztki przemysłowe tworzą obecnie szeroką na pół kilometra hałdę.

Władze miasta ogłosiły budowę "obwodnicy południowo-wschodniej" w 2018 roku. Od tego czasu plany budzą ogromne kontrowersje, nie tylko wśród aktywistów ekologicznych, ale też lokalnych mieszkańców. Twierdzą oni, że budowa doprowadzi do uwolnienia spod ziemi tysięcy ton promieniotwórczych pyłów, który obecnie spoczywa głęboko pod ziemią.

Mamy bardzo długą tradycję zaniedbań w naszym kraju. Boimy się, że możemy mieć tu drugi Czarnobyl - mówi serwisowi Moscow Today, Katia Maksimowa, która wraz z innymi mieszkańcami dzielnicy próbuje zapobiec budowie.

Zobacz także: Zwierzęta w radioaktywnym lesie

Skażenie radioaktywne

Specjaliści kilkukrotnie mierzyli poziom promieniowania okolicznej gleby, zgodnie twierdząc, że inwestycja może być bardzo niebezpieczna. Zeszłej jesieni podczas pomiarów jej wierzchniej warstwy, stwierdzono, że ośmiokrotnie przekracza dopuszczalne normy.

Przyznał to również mer Moskwy, Siergiej Sobianin Obiecał, że zanieczyszczona radioaktywnymi metalami ziemia zostanie usunięta poza granice miasta. Jednakże według aktywistów Greenpeace'u, zrobiono w tej sprawie zdecydowanie zbyt mało.

Jak donosi serwis Mediazona, wczoraj w okolicach godziny 19, protestujących przeciwko budowie zaczęła usuwać policja. Doszło do przepychanek, użyto pałek i gazu łzawiącego. Zatrzymanych zostało 61 osób, które dziś rano zostały wypuszczone z komisariatów. Nadal mogą im jednak grozić zarzuty popełnienia przestępstwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić