Rząd da sobie podwyżkę. Zarobi też pierwsza dama

Na ostatnim posiedzeniu przed przerwą wakacyjną Sejm będzie głosował nad podwyżkami dla premiera, ministrów, wiceministrów, wojewodów, prezydenta i pierwszej damy. Najwięcej zyska Beata Szydło, która obecnie zarabia 16,7 tys. zł brutto, a dzięki ustawie jej uposażenie wzrośnie do 24,1 tys. zł.

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images | Dean Mouhtaropoulos

Zwykli Polacy mogą tylko pomarzyć o takich pensjach. Według projektu złożonego przez grupę posłów PiS ministrowie, wiceministrowie, wicepremierowie, prezydent i wojewodowie mieliby dostawać od 4 do 5 tys. zł miesięcznie więcej, niż zarabiają obecnie. Najmniejsza podwyżka przypadnie posłom i senatorom, którzy zarobią "jedynie" ok. 2,7 tys. złotych więcej niż aktualnie. Po raz pierwszy w historii wypłatę ze środków publicznych dostawać będzie pierwsza dama.

Dlaczego posłowie chcą przyznać sobie podwyżki? Parlamentarzyści PiS narzekają, że płace urzędników najwyższego szczebla są zamrożone od 2008 roku. Co ciekawe, sami już zapomnieli, jak zmasowaną krytykę zafundowali w maju ubiegłego roku minister Bieńkowskiej, która na ujawnionych taśmach z "afery podsłuchowej" mówiła, że "za 6 tys. zł miesięcznie na stanowisku wyższego szczebla pracę weźmie tylko idiota albo złodziej".

Obecnie wiceministrowie w randze podsekretarza stanu zarabiają ok. 7 tys. zł netto, a sprawują nadzór nad wielomiliardowymi budżetami. Z tego powodu wybitni fachowcy często odmawiają pracy w rządzie – mówi poseł PiS Łukasz Schreiber, który ma prowadzić ustawę w Sejmie.

Projekt zakłada jednak drobny kruczek. Podwyżka wynagrodzeń będzie zależna od kondycji ekonomicznej państwa. Pod uwagę w określaniu wynagrodzeń brane mają być takie dane jak: średni poziom PKB w ostatnich 3 latach, wysokość płacy minimalnej w kraju oraz współczynnik nierówności społecznych (współczynnik Giniego).

*Na chwilę obecną prognoza PKB dla Polski wynosi 3,57 proc. *To wystarczy, aby obywatele zrzucili się w podatkach na podwyżki dla urzędników. Jednak gdy wskaźnik ten spadnie do 2 proc., wynagrodzenie m.in. prezydenta zmniejszy się o 1,5 tys. zł. Z kolei, biorąc pod uwagę współczynnik Giniego, jeśli wzrośnie z obecnego poziomu 0,308 do 0,320, to stracą ministrowie.

Rząd dba o siebie zamiast o obywateli. Wolałbym, aby ministrowie dostawali premię za usuwanie zbędnych przepisów – skrytykował projekt wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z klubu Kukiz'15.

Autor: Kamil Królikowski

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Wybrane dla Ciebie
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany