Samobójczy zamach w Kabulu. 48 osób nie żyje, ponad 112 rannych
Terrorysta wysadził się w powietrze przed ośrodkiem rejestrowania wyborców w stolicy Afganistanu. Władze miasta zapowiadają, że liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć. Odpowiedzialność za ten zamach wzięło na siebie Państwo Islamskie.
To w Kabulu pierwszy zamach od kilku tygodni względnego spokoju. Według informacji afgańskiego MSW, terrorysta wysadził się tuż przed wejściem do budynku, w którym wydawano dowody osobiste, w ramach rejestracji głosujących przed październikowymi wyborami parlamentarnymi. Oprócz 48 ofiar śmiertelnych, rannych zostało aż 112 osób.
Do eksplozji doszło w dzielnicy Daszt-e-Barczi, po zachodniej stronie miasta. Ta część Kabulu jest zamieszkana głównie przez Hazarów, będących członkami szyickiej mniejszości, która jest w ciągłym sporze z sunnickimi ekstremistami z całego Afganistanu.
*Tego samego dnia doszło do jeszcze jednego zamachu. *Na północy Afganistanu, w mieście Pul-i Khumri, bomba ukryta przy drodze zabiła sześciu członków rodziny i raniła trzy osoby. Według oficjalnych informacji nic nie wskazuje na to by oba niedzielne zamachy były ze sobą powiązane.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.