Radosław Opas
Radosław Opas| 
aktualizacja 

Samolot wleciał w hangar. Wszyscy pasażerowie nie żyją

88

Katastrofa niewielkiego samolotu wydarzyła się chwilę po starcie maszyny z lotniska Addison w Teksasie. Zginęło wszystkie 10 osób znajdujących się na pokładzie.

Samolot wleciał w hangar. Wszyscy pasażerowie nie żyją
(twitter.com, @LynnanneFOX4)

Nikt nie przeżył katastrofy. Port, z którego startował dwusilnikowy Beechcraft BE-350 King znajdował się 30 km od Dallas. Samolot wzbijał się w powietrze ze swojego pasa, gdy nagle zaczął opadać. Maszyna wleciała wprost w okoliczny hangar.

Samolot mógł być uszkodzony. Świadkowie katastrofy uważają, że pojazd podczas ruszania wydawał niepokojące dźwięki. Nieoficjalne źródła mówią, że nagły spadek mocy spowodowany był awarią silnika - donosi BBC.

Nie wiedziałem, czy celowo czy nie, ale kiedy samolot zaczął skręcać w lewo, można było stwierdzić, że nie może się wzbić. Mój przyjaciel i ja spojrzeliśmy na siebie ze strachem w oczach: „O mój Boże. Zaraz się rozbiją” – powiedział David Snell, który widział tragiczne zdarzenie.

Wypadek wyjaśni śledztwo. Dokładne przyczyny katastrofy samolotu lecącego do St. Petersburga na Florydzie bada Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu. Władze miasta Addison utworzyło specjalne centrum pomocy dla rodzin zmarłych pasażerów.

To bardzo smutny dzień dla hrabstwa Dallas. Moje modlitwy są z rodzinami ofiar – ogłosił sędzia Clay Jenkins.

Zobacz też: Kokaina w polskich sklepach. Kasjerki zdradzają kulisy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić