Jan Muller| 
aktualizacja 

Seks turystów w sercu miasta przelał czarę goryczy we Włoszech

89

Włoskie media pomstują na "aroganckich, bezczelnych turystów". Publiczny seks pary na placu św. Dominika w Neapolu to było zbyt wiele. W Neapolu szykują zaostrzenie prawa.

Seks turystów w sercu miasta przelał czarę goryczy we Włoszech
(Youtube.com)

Mieszkańcy są poirytowani, a dziennikarze oskarżają burmistrza Neapolu o ignorowanie problemu. Wszyscy domagają się zamontowania kamer na uliczkach starówki. Wcześniej argumentem była fala przemocy, teraz doszedł skandal erotyczny z udziałem turystów.

Neapol staje się miastem wyjętym spod kontroli. W środku nocy para uprawiała na placu św. Dominika seks oralny. Robili to ku uciesze innych turystów, którzy dopingowali ich i filmowali. Niewiarygodne, co tu się dzieje. Te poniżające, obrzydliwe sceny w historycznym centrum miasta zmieniają noce w piekło Dantego - utyskuje autor tekstu w serwisie Secolo d'Italia.

Dziennikarza denerwuje najbardziej, że władza "przestała się przejmować". Przypomina, że kilka godzin wcześniej, w biały dzień, postrzelono i okradziono chłopaka na skuterze, kilka dni wcześniej zabito transseksualistę. Rok temu na tym samym placu zabił się 23-latek, po pijanemu próbując wejść na pomnik. Zapowiadano większe baczenie na poczynania zagranicznych gości, ale nic się nie zmieniło. Gazeta wytyka burmistrzowi, że woli promować się, rozdając pizzę, niż zadbać o bezpieczeństwo we własnym mieście.

Gdy w kamienicach wokół placu starsi ludzie chowają się przed hałasem i tłumami, obok rozgrywają się alkoholowe orgie i dzikie tańce. Młodzi przyjeżdżają do Neapolu z przekonaniem, że mogą sobie pozwolić na wszystko. Wystarczy im arogancja. Mają w nosie mieszkańców, a władza im na to pozwala - pisze dziennikarz gazety "La Reppublica"

Urzędnicy o wideo dowiedzieli się z mediów. Chwilowo na komentarz zdobył się jedynie Francesco Chirico, zarządzający 2 Dzielnicą Neapolu. "Tak, tu znikła wszelka przyzwoitość" - stwierdził i dodał:

Niestety, sami sobie nie poradzimy. Bez pomocy właścicieli sklepów, mieszkańców i policji nie damy rady. Dlatego jeszcze w te wakacje wprowadzimy lokalnie specjalny regulamin ograniczający takie zachowania. Ale jeżeli policja nadal nie będzie miała środków, by pojawiać się na Starym Mieście po północy, sama zmiana prawa nic nie da.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić