aktualizacja 

Śmierć w porażających statystykach. Jest i Polska

Rocznie tyle osób ginie od broni w Polsce, ile w Stanach Zjednoczonych umiera, spadając z drabiny.

Śmierć w porażających statystykach. Jest i Polska
(Pixabay.com, pixaby)

Kilka miesięcy temu Ameryką wstrząsnęła tragedia. Dwójka młodych obozowiczów została zabita przez złamaną gałąź, która spadła na ich namiot w parku narodowym. "Nie wiemy co spowodowało pęknięcie drzewa, wygląda to po prostu na dziwaczny wypadek" - powiedziała rzeczniczka parku, Jodi Bailey.

Zginięcie w wyniku uderzenia spadającym przedmiotem w USA jest niesłychanie rzadkie. Rocznie ginie w ten sposób 680 Amerykanów, czyli jakieś dwie osoby na milion. Jednak w innych rozwiniętych krajach tak samo rzadki jest inny powód śmierci, który w Stanach Zjednoczonych jest codziennością. Chodzi o zginięcie od strzału z broni.

W Niemczech broń zabija dwie osoby na milion. Podobnie jest w innych europejskich krajach - Holandii i Austrii. Takie żniwo w Stanach zbiera raczej hipotermia, albo zginięcie w katastrofie lotniczej. Odsetek zastrzelonych Amerykanów jest znacznie, znacznie wyższy.

Jeszcze mniej strzela się w Polsce i Wielkiej Brytanii. Tu tylko jedna na milion osób ginie od postrzału, co w Stanach można porównać do śmierci przez spadnięcie z drabiny lub w wyniku uczestniczenia w wypadku rolniczym. Jeszcze trudniej zostać zastrzelonym w Japonii. Umrzeć w ten sposób w Tokio to jak dla Amerykanina zostać trafionym przez piorun. Szansa jeden do dziesięciu milionów.

W USA od kul ginie rocznie 31 osób na milion. To wyniki porównywalne do ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Na zastrzelone ofiary składają się także ludzie zamordowani w wyniku masowych ataków, takich jak ten w San Bernardino w Kalifornii i trochę wcześniejszy w Colorado Springs. Statystyki są alarmujące - strzelanin w Stanach Zjednoczonych jest więcej niż dni w roku.

Statystyki z użyciem broni w Stanach Zjednoczonych nie są najwyższe na świecie. W niektórych częściach Środkowej Ameryki, Afryce, czy na Bliskim Wschodzie, statystyki są nawet wyższe, zbliżone na przykład do śmierci Amerykanów w wyniku ataku serca, czy raka płuc. Jednak takie kraje nie są tak samo rozwinięte w sferze edukacji, produktu krajowego brutto i długości życia. Wśród krajów rozwiniętych na tym polu Stany Zjednoczone są niechlubnym wyjątkiem.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić