Tatry. "Rambo" odnaleziony. Mamy zdjęcia jego psa

Policja z Zakopanego dotarła do mężczyzny, który miał się znęcać nad psem w Tatrach. Mężczyzna był opisywany jako niebezpieczny i mający przeszłość wojskową, przez co zyskał przydomek „Rambo”. Po skatowaniu psa miał się ukrywać w Tatrach.

policja tatry rambo
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

Policja otrzymała dramatyczne zgłoszenie. Zakopiańskich funkcjonariuszy wezwano w czwartek wieczorem w rejon Doliny Małej Łąki, gdzie przy Drodze pod Reglami mężczyzna miał katować psa. Podleśniczy i spacerujący turyści widzieli ponoć, jak rzucał czworonogiem o skały i drzewa.

Mężczyzna miał stwierdzić, że składa psa w ofierze. Gdy interweniował pracownik parku, rzucił się ponoć na niego z pięściami, po czym schował psa do plecaka i wszedł do lasu. Rozpoczęły się poszukiwania. Informowano, że "Rambo" mówi ze wschodnim akcentem i ma doświadczenie wojskowe.

"Rambo" nigdy nie był w wojsku. Po przesłuchaniu mężczyzny, który w piątek zgłosił się na komisariat, policja uznała, że przydomek mężczyzny był mocno przesadzony.

Przydomek "Rambo" jest nie na miejscu, bo mężczyzna nigdy z wojskiem nie miał nic wspólnego. To 30-latek, pracuje w Zakopanem – poinformował o2.pl mł. insp. Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Zobacz też: Turyści wrócili w Tatry. "Sprawdzałyśmy pogodę"

Psa zbadał weterynarz. To kilkumiesięczna suczka. Mężczyzna miał ją "wrzucać do dołka" i w ten sposób "trenować". Przyznał podczas przesłuchania, że mógł przesadzić. Weterynarz stwierdził jednak, że psu nic się nie stało – jest cały i zdrowy.

Mężczyzna prawdopodobnie nie stanie przed sądem. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że nie ma podstaw, by postawić mu zarzuty. Dochodzenie cały czas jednak trwa.

Pies jest w bardzo dobrej formie. Na dowód "atakuje" rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem, asp. sztab. Romana Wieczorka.
© Policja
Suczka opiera główkę na nodze swojego opiekuna, czekając na finał przesłuchania.
© Policja

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone