Piotr Kalsztyn| 

Wydali wszystkie oszczędności na łódź. Żaglówka zatonęła dzień po wypłynięciu

259

Para Amerykanów chciała spełnić swoje marzenia o żeglowaniu po wodach całego świata.

Wydali wszystkie oszczędności na łódź. Żaglówka zatonęła dzień po wypłynięciu
(Facebook.com)

Nikki Walsh i Tanner Broadwell marzyli o podróży życia. Chcieli wybrać się w rejs na własnej łodzi. Udało im się odłożyć wystarczającą ilość pieniędzy i kupić 8-metrową żaglówkę. Niestety, nie nacieszyli się długo podróżowaniem. Łódź szybko zatonęła. Oboje przyznali, że są początkującymi żeglarzami.

Chcąc wyruszyć w morze, sprzedali cały swój dobytek. Para pozbyła się działek, sprzedała meble oraz samochód. Starczyło na kupno 49-letniej żaglówki. Przez kilka miesięcy mieszkali w marinie i przygotowywali zapasy potrzebne podczas ich wyprawy – czytamy w New York Post. Wybrali się w stronę kanału John’s Pass. Trafili jednak na mieliznę, a fale przewróciły łódkę.

*Statek nazwali "Lagniappe”. *W języku kreolskim oznacza to bonus albo dodatkowy prezent. Para niedoszłych podróżników będzie musiała na pewno wydać dodatkowe pieniądze na podniesienie łodzi, która zatonęła tuż przy brzegu Madeira Beach na Florydzie.

Zobacz także: Zobacz także: Podróż życia w 2 minuty

*Szacują, że uratowanie statku będzie ich kosztować około 10 tys. dolarów. *Samo podniesienie łodzi do wydatek 6700 dolarów. Dla pary jest to spory problem, bo oboje rzucili pracę, a ich całe oszczędności to jedynie 90 dolarów. Szukają teraz pieniędzy za pośrednictwem portalu gofundme.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić