Michał Nowak
Michał Nowak| 

Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie. Zabił za 10 zł

75

"Działał ze szczególnym okrucieństwem", powiedział sędzia z Łodzi o Krzysztofie K., który podpalił swojego kolegę. Chociaż ogień udało się szybko ugasić, poparzenia okazały się zbyt poważne, by dało się uratować ofiarę ataku.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (East News)

Dostał 25 lat. Jak czytamy w "Fakcie", 36-latek usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Ślady szamotaniny przeczyły jego wersji o przypadkowym podpaleniu. Wydając wyrok, sąd w Łodzi brał pod uwagę to, że 56-latek umierał w męczarniach.

Morderstwa dopuścił się z błahego powodu, bo podejrzewał kolegę, że zabrał mu 10 zł – cytuje słowa sędziego "Fakt".

Oprawca i przyjaciel. Pomimo różnicy wieku, byli kolegami. 36-letni Krzysztof K. i 56-letni Ireneusz K. pracowali razem. Jak czytamy w "Fakcie", wspólnie kosili trawniki. Kiedy feralnego dnia spotkali się w okolicy pojemników na śmieci, Krzysztof K. zarzucił znajomemu, że ten podebrał mu 10 zł. Rozpoczęła się szamotanina.

Kłamał w zeznaniach. Mężczyźni pobili się. Kiedy starszy z nich upadł, jego zabójca polał go łatwopalną substancją i rzucił zapaloną zapałką. Ciało Ireneusza K. stanęło w płomieniach. Okolicę przeszył krzyk 56-latka. W zeznaniach Krzysztof K. tłumaczył, że doszło do nieszczęśliwe wypadku. Twierdził, że chciał tylko zapalić papierosa. Sąd mu nie uwierzył.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz także: Mężczyzna podpalił się przed Sądem Rejonowym w Rzeszowie
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić