aktualizacja 

3 tys. zł za jedną noc. Trudna sytuacja na rynku wynajmu mieszkań

Odkąd wybuchła wojna w Ukrainie i nasi wschodni sąsiedzi szukają schronienia w Polsce, ceny mieszkań na wynajem w Warszawie znacznie wzrosły. Na rynku pojawiły się oferty zaskakująco drogich mieszkań.

3 tys. zł za jedną noc. Trudna sytuacja na rynku wynajmu mieszkań
Ceny mieszkań na wynajem znacznie wzrosły w ostatnim czasie (Pixabay)

Według najnowszych danych od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w Ukrainie do Polski przybyło już ok. 1,8 miliona uchodźców. Około 300 tys. Ukraińców zatrzymało się w Warszawie.

Nie wszyscy uchodźcy mogą zatrzymać się u swoich rodzin, dlatego duża ich część szuka mieszkań na wynajem. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", jeszcze 24 lutego, czyli w dniu wybuchu wojny w Ukrainie, w serwisie OLX było ponad 5,5 tys. ogłoszeń z mieszkaniami na wynajem w Warszawie. Do 15 marca ich liczba spadła do niespełna 2,3 tys.

W związku ze zwiększonym zainteresowaniem ofertami mieszkań na wynajem, ich ceny znacznie poszły w górę. Na rynku pojawiły się oferty, które wzbudziły podejrzenia, że ktoś próbuje wykorzystać uchodźców, którzy uciekają przed wojną.

Jak się zarabia na kryzysie humanitarnym w Warszawie? Np. oferując mieszkanie w Ursusie za 800+ zł za noc. Jest nagły wysyp tego typu "ofert". Nie uregulowaliśmy rynku najmu krótkoterminowego i wyhodowaliśmy sobie sępy, które chcą żerować na tragedii - ocenił na Twitterze Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Głośnym echem odbił się przypadek wynajęcia mieszkania na doby przy ul. Karmelickiej w Warszawie. Za noc w apartamencie na Muranowie trzeba było zapłacić niemal 3 tys. złotych. Jest jednak wyjaśnienie tej sytuacji. Głos zabrał właściciel marki Labo Apartment.

Obiekt przy Karmelickiej przez kilka dni miał rzeczywiście ustawioną cenę zaporową. Mieliśmy problem z tzw. channel managerem, który synchronizuje rezerwacje z różnych portali. Pokazywał on na Airbnb, że lokal jest dostępny, a w rzeczywistości mieszkali tam już goście z Ukrainy. I chodziło o to, żeby nikt go nie wynajął poprzez portal Airbnb do czasu usunięcia tego błędu - zapewnia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Grzegorz Żurawski, właściciel marki Labo Apartment.

Grzegorz Żurawski jest także wiceprezesem Polskiego Stowarzyszenia Wynajmu Krótkoterminowego. W rozmowie z "GW" potwierdza, że popyt na mieszkania na wynajem bardzo wzrósł w ostatnich tygodniach.

Już w dniu wybuchu wojny rozpoczął się ogromny wysyp pytań o zakwaterowanie od rodzin osób uciekających z Ukrainy, od samych uchodźców, a także od osób trzecich. Ludzie z całego świata pytali o możliwość zarezerwowania mieszkania dla uchodźców. Na dzień, na kilka dni, na parę tygodni - tłumaczy.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Ekspert o stanie Polskich Sił Zbrojnych. "Nie są gotowe do niczego"
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić