7 tys. zł za zdalną pracę. Nowy pomysł rządu

11

Rząd chce, aby firmy tworzyły więcej zdalnych miejsc pracy. W tym celu szykuje program, w ramach którego urząd pracy miałby dopłacać 7 tys. zł za stworzenie stanowiska pracy w domu. Zatrudnienie rodzica na pół etatu może gwarantować zaś 900 zł miesięcznie. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zamierza przy tym dotować przede wszystkim osoby pozostające w związkach małżeńskich.

7 tys. zł za zdalną pracę. Nowy pomysł rządu
7 tys. zł za zdalną pracę. Nowy pomysł rządu (Adobe Stock, barnaba)

Do konsultacji społecznych trafił projekt ustawy o aktywności zawodowej. Najważniejsza zmiana dotyczy uniezależnienie prawa do opieki medycznej od zarejestrowania się w urzędzie pracy. Po wprowadzeniu przepisów w życie, aby dysponować ubezpieczeniem zdrowotnym, wystarczy skierowanie odpowiedniego wniosku do ZUS - informuje "Business Insider".

7 tys. zł za zdalną pracę. Nowy pomysł rządu

Nowością mają też być pewne formy wsparcia dla firm. Będą one mogły liczyć na dofinansowanie nie tylko do zatrudnienia rodziców, ale także na utworzenie zdalnych miejsc pracy. Tyle że Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej stawia w tym przypadku jeden warunek - trzeba być w związku małżeńskim.

Założenie nowych przepisów jest takie, by praca zdalna stała się powszechna w małych i średnich miejscowościach, którym grozi marginalizacja - twierdzi "Business Insider". Dlatego firma otrzyma pieniądze z resortu rodziny, jeśli utworzy miejsce pracy zdalnej dla osoby mieszkającej w takim regionie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Trudna sytuacja sprzedawców energii. "Jestem pełen obaw"

Obszary zagrożone marginalizacją zostaną określone w specjalnym rozporządzeniu wydanym przez minister rodziny i polityki społecznej. Natomiast wysokość dofinansowania ustalana będzie w umowie pomiędzy pracodawcą a starostą, przy czym nie będzie mogła przekroczyć dwukrotności płacy minimalnej.

Nowe zasady mają zacząć obowiązywać 1 stycznia 2023 roku. To oznacza, że w pierwszym półroczu dopłaty osiągną maksymalny poziom 6980 zł, natomiast po wzroście pensji minimalnej od lipca liczyć będzie można na 7200 zł. Pracodawca musiałby utrzymać zatrudnienie skierowanego bezrobotnego przez co najmniej rok, jeśli zaangażował go na cały etat, albo przez półtora roku w przypadku pracy na pół etatu.

Dość kontrowersyjne są kryteria dofinansowania. Pieniądze będzie można przyznać na stanowiska pracy dla opiekuna osoby zależnej (np. niepełnosprawnej) oraz dla osoby poniżej 30. roku życia lub która nie ukończyła 40 lat, ale pozostaje w związku małżeńskim lub wychowuje co najmniej jedno własne bądź przysposobione dziecko.

Część ekspertów zwraca uwagę, że takie kryteria budzą pewne wątpliwości i mogą powodować oskarżenia o nierówne traktowanie. Osoby pozostające w nieformalnych związkach nie będą mogły liczyć na wsparcie.

Projekt przewiduje też wsparcie firmy w przypadku zatrudnienia bezrobotnego rodzica, który będzie chciał wrócić do aktywności zawodowej po przerwie na wychowywanie dziecka. Przyjęcie takiej osoby na część etatu (co najmniej pół) wiązać się będzie z wypłatą 1/4 płacy minimalnej przez rok zatrudnienia. Oznacza to, że świadczenie dla firm wyniosłoby w pierwszym półroczu 872,50 zł miesięcznie, zaś od lipca 2023 roku wzrosłoby do 900 zł.

Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić