Biała kobieta wygrała ze Starbucksem rozprawę o zwolnienie na tle rasistowskim. Potentat kawowy protestuje

3

Shannon Phillips straciła pracę w 2018 roku, miesiąc po tym jak do jej lokalu weszło dwóch czarnoskórych mężczyzn, których aresztowano po tym, jak odmówili opuszczenia kawiarni. Sąd orzekł niemal 26 mld usd zadośćuczynienia dla kobiety za bezprawne zwolnienie. Jednak Starbucks nie zamierza poddać się bez walki.

Biała kobieta wygrała ze Starbucksem rozprawę o zwolnienie na tle rasistowskim. Potentat kawowy protestuje
Przedstawiciele Starbucksa nie zgadzają się z wyrokiem sądu (Wikimedia Commons)

Donte Robinson i Rashon Nelson zostali aresztowani po tym, jak do policji zgłosił się jeden z pracowników kawiarni. Oświadczył, że obaj mężczyźni wtargnęli na teren lokalu, po czym odmówili dokonania zakupu i opuszczenia kawiarni. Po prostu usiedli, nie składając żadnego zamówienia. Ich zatrzymanie było przyczyną fali protestów - tak ogromnych, że Starbucks musiał zamknąć niektóre ze swoich lokali.

Pod koniec maja 2018 roku zdecydowano się na zamknięcie wszystkich 8 tys. kawiarni tej sieci w USA. Na jedno popołudnie. Ten czas przeznaczono na przeszkolenie 175 tys. pracowników pod kątem zapobiegania dyskryminacji rasowej.

Phillips zwolniono niespełna miesiąc po incydencie z aresztowaniem klientów. Paradoksalnie kobiety nie było wówczas nawet w pracy. Miała wtedy dzień wolny. Jednak zdaniem szefów kawiarni...musiała wiedzieć o aresztowaniu czarnoskórych mężczyzn! Oni sami uznali, że donos na policję miał podłoże rasistowskie. Z kolei Shannon Phillips stwierdziła, że zwolniono ją właśnie ze względu na kolor skóry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Reklama polskiego browaru wywołała oburzenie na świecie. Ekspert tłumaczy, czy faktycznie jest rasistowska

Lata walki przed sądem

Phillips o sprawiedliwość walczyła przez niemal pięć lat, z czego cztery przed sądem. To się jej opłaciło. Sędzia Joel Slomsky orzekł, że Starbucks ma zapłacić aż 25,6 miliona dolarów za bezprawne zwolnienie. Ponadto firmę zobligowano do wypłacenia kobiecie 2 mln 736 tys. 755 dolarów za zaległe wynagrodzenie.

Z kolei aresztowani mężczyźni porozumieli się z firmą. Każdy z nich dostał symbolicznego dolara, a Starbucks zobligował się zainwestować 200 000 dolarów w programy wspierające początkujących młodych przedsiębiorców.

Starbucks się nie poddaje

Sprawa wydawała się już wygrana przez byłą pracownicę sieci. Jednak Starbucks zapowiedział, że nie odpuszcza walki i nie zgadza się z wyrokiem sądu.

Pani Phillips nie przedstawiła żadnych dowodów na to, że nie mogłaby zarobić tyle samo, a może nawet więcej w przyszłości i podobnie nie przedstawiła żadnych dowodów, poza jej spekulacjami, jakie korzyści mogłaby otrzymać, gdyby pozostała w Starbucks. Ponadto, biorąc pod uwagę, że nie ma dowodów na umyślną dyskryminację, Starbucks wnosi, aby Sąd nie przyznawał pani Phillips odszkodowania za utratę wynagrodzenia - czytamy w oświadczeniu sieci.
Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić