Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Biskup nie chciał, proboszcz przekonał. Batalia o sklep w Bydgoszczy

18

Proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej w Bydgoszczy przez ostatnie miesiące walczył o utrzymanie popularnego, osiedlowego sklepu sieci Stokrotka. To działanie zakończyło się fiaskiem - kością niezgody, jak donosi "Wyborcza", stały się miejsca parkingowe.

Biskup nie chciał, proboszcz przekonał. Batalia o sklep w Bydgoszczy
Sklep Stokrotka w Bydgoszczy nie powróci do swojej lokalizacji. Zaważyły miejsca parkingowe (Facebook, Stokrotka)

Sklep sieci Stokrotka przy ulicy Sandomierskiej w Bydgoszczy działał od dłuższego czasu. Placówka handlowa funkcjonowała w pawilonie, w którym niegdyś zlokalizowana była kaplica tymczasowa, wykorzystywana do celów kultu religijnego podczas budowy kościoła.

Historia sklepu zakończyła się z końcem 2023 r. Jak się okazuje, diecezja bydgoska nie dogadała się z dzierżawcą, co otwarcie przyznawał biskup diecezji bydgoskiej, Krzysztof Włodarczyk:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy o dawaniu na tacę w kościele
Nasz dział finansowy negocjował z dzierżawcą. Finał nie był korzystny. Wiele rzeczy, łącznie z kosztami niektórych remontów, miało spaść na nasze barki. Nie możemy tyle brać na swoją odpowiedzialność. Proponowana zapłata za dzierżawę była niezadowalająca.

Jak się okazało, sprawę w swoje ręce wziął lokalny proboszcz. Przekonał on biskupa do rezygnacji z uruchomienia ośrodka Caritas i wznowił rozmowy na temat ponownego uruchomienia w tym miejscu sklepu. Jak wyjaśniał w rozmowie z "Wyborczą", zrobił to głównie z troski o starszych ludzi:

Bo mi ludzi szkoda. Szczególnie tych starszych, których w tym rejonie osiedla bardzo dużo. Do centrum handlowego osiedla i targowiska seniorom za daleko. To był jedyny sklep, mieli tam najbliżej, żeby zrobić codzienne zakupy. Chciałem, aby było jak dawniej - stwierdził ks. Adam Sierzchuła.

Miejsca parkingowe kością niezgody

Niestety, negocjacje zakończyły się fiaskiem. Wszystko przez działania Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Jedność", która postanowiła zorganizować tam parking dla mieszkańców, ustawiając biało-czerwone słupki. Wówczas wydzielono tam zaledwie siedem miejsc postojowych dla klientów sklepu.

Przedstawiciele sieci handlowej stwierdzili, że to za mało i jednocześnie zerwali negocjacje. Proboszcz nie rezygnuje jednak i szuka kolejnych najemców, którzy mogliby prowadzić w tym miejscu działalność handlową. Okoliczni mieszkańcy także przyznają, że brakuje im sklepu, bowiem była to największa placówka handlowa w okolicy.

Autor: ACG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Ten bocian był w Polsce pierwszy. Dostał oryginalne imię
Projekt Warszawa wygrał rewanż ale i tak odpadł z Ligi Mistrzów
Śmierć strażniczki na lotnisku. "Miała brać ślub, kupiła mieszkanie"
Studentka UW w gronie 20 kobiet wyróżnionych międzynarodowym stypendium
Syn legendy Juventusu Turyn wybiera reprezentację Czech
Mistrzyni olimpijska ostro o decyzji Trumpa. "Nie dam się zastraszyć"
W strefie przemysłowej w Nowej Soli doszło do wypadku. Nie żyje 53-latek
Amerykanista nie ma wątpliwości. Kolejny krok należy do Rosji
Tragedia w świecie sportu. Zginęła w katastrofie lotniczej
Już 500 kg martwych ryb. Wody Polskie walczą, żeby nie wpływały do jeziora Jamno
Nie było lekarza, pacjent zmarł. Trwa dochodzenie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić